Minister wyjaśnił, że pieniądze na zasiłki celowe w wysokości 6 tys. zł zostały przekazane gminom przez wojewodów, a równocześnie MAC wystąpiło do ministra finansów Jacka Rostowskiego o ich refundację z rezerwy celowej na przeciwdziałanie i usuwanie skutków klęsk żywiołowych. Ponadto na konto gminy trafiło także 240 tys. zł od spółki Gaz-System. W dalszej kolejności spółka będzie wypłacała środki ze swojej polisy. Pomoc obejmuje 13 rodzin, liczących w sumie 33 osoby. Rzecznik prasowy wojewody wielkopolskiego Tomasz Stube poinformował, że zasiłku na razie nie przekazano wyłącznie rodzinie kobiety, która przebywa w szpitalu w Siemianowicach Śląskich. - Kiedy tylko członkowie rodziny, którzy przebywają z poszkodowaną w szpitalu zgłoszą się - otrzymają pieniądze - zapewnił. Stube podał, że potrzebującym cały czas wydawana jest odzież i żywność. Wsparcia przez cały czas udzielał będzie lokalny ośrodek pomocy społecznej, który będzie pracował również w sobotę i niedzielę. Rzecznik poinformował, że gmina uruchomiła specjalne konto, na które chętni do udzielenia pomocy finansowej osobom poszkodowanym mogą dokonywać wpłat: ING BANK ŚLĄSKI S.A. 90 1050 1201 1000 0024 0426 2343 z dopiskiem: "Pomoc dla poszkodowanych wybuchem gazu w Jankowie Przygodzkim". Minister Boni poinformował ponadto, że samorząd zaoferował też poszkodowanym na czas odbudowy ich domów lokale socjalne w nowo oddawanym budynku w Ostrowie Wielkopolskim, a także wyremontowane lokale w szkołach. Szef MAC powiedział, że cztery lub pięć zniszczonych budynków wymaga odbudowania, a trzy - remontu. - Dwa kolejne budynki były dopiero budowane, jeszcze niezasiedlone. Udzielimy pomocy także w odbudowie - powiedział Boni. Dodał, że wsparcie otrzymają zarówno osoby, które były ubezpieczone, jak i te, które nie mogą liczyć na odszkodowania. - Decyzja o tym, że jeśli ktoś był indywidualnie ubezpieczony, to i tak dostanie wsparcie, bierze się z faktu, że nie chcielibyśmy przy tego rodzaju zdarzeniach - które nie są wywoływane przez osoby, które tam mieszkają - różnicować ludzi ze względu na to, czy są bardziej zapobiegliwi czy mniej - tłumaczył Boni. - Będziemy się starali, także we współpracy z Gaz-Systemem, żeby każdy mógł odbudować swój dom w takim kształcie i charakterze, jak miał, bez względu na koszty - powiedział minister. Boni poinformował też, że do tych domów, które nie są zniszczone lub zostały zniszczone w niewielkim stopniu, mieszkańcy będą mogli wrócić już w piątek po południu. Minister ocenił, że służby pracujące przy usuwaniu skutków wypadku działały sprawie. W czwartek wskutek wycieku gazu i pożaru w Jankowie Przygodzkim zginęły dwie osoby, 13 trafiło z obrażeniami do szpitala. Zniszczeniu lub uszkodzeniu uległo kilkanaście budynków.