Zdaniem szefa szkolenia Aeroklubu Polskiego Ryszarda Michalskiego przyczyną większej liczby wypadków lotniczych w ostatnich latach jest po prostu coraz większa liczba samolotów i pilotów. "Niektórzy traktują kursy po macoszemu, wychodząc z założenia, że nauczą się z czasem, nikt tego solidnie nie sprawdza i te braki pojawiają się w trakcie lotów" - mówi szef jednego z polskich aeroklubów, który chce zostać anonimowy. Innym problemem są licencje, które Polacy kupują w Czechach, gdyż tam o wiele łatwiej niż w Polsce można zdobyć uprawnienia, a rodzime prawo tego nie zabrania. Jest jeszcze kwestia korupcji. Trzy lata temu CBA aresztowało kilkanaście osób, w tym pracowników Urzędu Lotnictwa Cywilnego, zamieszanych w kupowanie zaliczeń egzaminów na licencje pilota.