W szpitalu została 22-letnia kobieta, która spadła z karuzeli, i 25-letni mężczyzna, który został uderzony oderwanym elementem. Na szczęście ich życiu nic nie zagraża. Do domu zwolniono dwie dziewczynki, które odniosły lekkie obrażenia. Wesołe miasteczko zamknięto, a sprzęt zbada biegły. - Będziemy sprawdzać, czy stan techniczny, dokumentacja, świadczącą o stanie technicznym tej karuzeli jest właściwa, czy wszystkie obowiązki zostały dopełnione - powiedział RMF Jacek Partyka, komendant policji w Człuchowie.