6 października wieczorem w należącej do Katowickiego Holdingu Węglowego kopalni Mysłowice-Wesoła na poziomie 665 m doszło prawdopodobnie do zapalenia bądź wybuchu metanu. W strefie zagrożenia znajdowało się wówczas 37 górników. 36 wyjechało na powierzchnię, 31 trafiło pierwotnie do szpitali. W poprzedni poniedziałek w siemianowickim Centrum Leczenia Oparzeń zmarł 26-letni górnik, a w sobotę rano 32-latek. Kolejną ofiarą katastrofy jest 42-letni kombajnista, którego ratownicy górniczy odnaleźli w nocy z piątku na sobotę, w dwunastej dobie poszukiwań, prowadzonych w bardzo trudnych warunkach. Anna Kropaczek