16-latek może trafić do schroniska dla nieletnich maksymalnie na trzy miesiące - zadecyduje o tym jednak sąd rodzinny, który prowadzi sprawę. Na razie nie wiadomo, kiedy zapadnie decyzja. Na jutro sąd zaplanował natomiast przesłuchanie 16-latka - najpierw jednak muszą się na to zgodzić psychiatrzy, pod których opieką znajduje się nastolatek. Śledczy cały czas badają sprawę tragicznego wypadku. Sprawdzają m.in., skąd młodzi ludzie mieli alkohol i jak to się stało, że mieli do dyspozycji samochód. Do wypadku doszło w nocy z 12 na 13 kwietnia. Pięcioosobowy samochód, którym jechało aż dziewięcioro nastolatków, wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Zginęło siedem osób. Przeżyli 16-letni Mateusz M., który najprawdopodobniej prowadził auto, i jego rówieśnica.