42-letnia mieszkanka Jarosławia wjechała pod wóz strażacki i zginęła na miejscu. Razem z nią samochodem podróżowały jej dzieci: 18-letnia córka i 2-letni syn. Oboje trafili do szpitala. "Dwa zastępy naszej straży pożarnej wyjechały do pożaru domku letniskowego w miejscowości Radawa. Wóz, który jechał jako drugi, zderzył się z samochodem osobowym, który wyjechał z drogi podporządkowanej" - powiedział TVN 24 Krzysztof Kowal z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Jarosławiu. Do wypadku doszło przy ulicy Sanowej, na drodze wojewódzkiej 865.