Poszkodowany paralotniarz to ksiądz z podlidzbarskiej parafii, a do wypadku doszło w niedzielę wieczorem. Jak poinformowała straż pożarna w Lidzbarku Warmińskim, osoba zgłaszająca dyżurnemu informację o wypadku przekazała, że w miejscowości Ignalin, w koronie drzewa uwieziony został motoparalotniarz. Na miejsce zdarzenia zadysponowano cztery zastępy z lidzbarskiej jednostki ratowniczo-gaśniczej, zastęp Ochotniczej Straży Pożarnej Runowo oraz zespół ratownictwa medycznego. Jak relacjonują strażacy, po przyjeździe na miejsce zdarzenia, potwierdzono informacje od osoby zgłaszającej. Mężczyzna w średnim wieku był przytomny, ale uskarżał się na ból klatki piersiowej i żeber. Z uwagi na to, że paralotniarz zawisł na dużej wysokości, kontakt z nim był utrudniony. Aby umożliwić użycie podnośnika, strażacy musieli wykarczować zarośla i krzewy. Wykorzystano do tego ciągnik rolniczy ze specjalistycznym sprzętem. Na miejsce przyjechała też Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wysokościowego z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie. Po ustawieniu podnośnika, strażacy przystąpili do ewakuacji paralotniarza. Usunięto przy pomocy pilarki, konary i gałęzie, które przeszkadzały w dotarciu do mężczyzny. Użyto taśm alpinistycznych. Po wypięciu z uprzęży motoparalotni przy dodatkowej asekuracji, ewakuowano księdza na ziemię i przekazano zespołowi medycznemu. Poszkodowany został przetransportowany do szpitala. Okoliczności wypadku wyjaśnia policja.