Śledczym udało się odnaleźć świadka dzięki pomocy Interpolu. Przesłuchanie miało miejsce w prokuraturze w Nowym Tomyślu, która prowadzi śledztwo w sprawie okoliczności śmierci prof. Geremka. Mężczyzna jechał ciężarówką w kolumnie za fiatem ducato, z którym zderzyło się auto profesora. Prokuratura nie chce ujawnić treści zeznań niemieckiego kierowcy. - Obywatel Niemiec złożył zeznania, które są istotne dla prowadzonego śledztwa. Widział on przebieg wypadku, w którym zginął Bronisław Geremek. Był to ostatni świadek, który został przesłuchany w tej sprawie - powiedziała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus. Jak dodała rzecznik, w najbliższym czasie prokuratura ma otrzymać opinie biegłych z zakładu medycyny sądowej dotyczące obrażeń, jakie odniosły pozostałe osoby biorące udział w wypadku. Po tym powołany będzie biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków samochodowych. Na początku miesiąca prokurator prowadzący sprawę przesłuchał kierowcę fiata ducato, z którym zderzyło się auto prowadzone przez Bronisława Geremka. Mężczyzna zeznał, że nie pamięta okoliczności wypadku. Wyniki sekcji zwłok wykluczyły, że Geremek doznał zawału serca, bądź zasłabł. Biegli uznali, że zmarł on na skutek obrażeń powstałych w wyniku wypadku. Eurodeputowany, b. minister spraw zagranicznych, prof. Bronisław Geremek zginął 13 lipca w wypadku samochodowym, do którego doszło w okolicach Nowego Tomyśla (Wielkopolska). Prowadzony przez niego mercedes zjechał na przeciwległy pas jezdni i zderzył się z jadącym z naprzeciwka fiatem ducato.