Sześć osób, które zostaną posłami, ma już staż parlamentarny. Mandatu nie wywalczyło ponownie pięciu posłów minionej kadencji. Oprócz Stanisława Szweda, który otrzymał rekordowy wynik w okręgu - 46 220 głosów, z listy PiS w Sejmie znajdą się także: Stanisław Pięta (18 907 głosów), Grzegorz Puda (12 262 głosy), Jacek Falfus (9439 głosów) i Kazimierz Matuszny (9345 głosów). Dla Szweda, elektryka z Bielska-Białej, byłego wiceszefa podbeskidzkiego regionu NSZZ "Solidarność" i polityka PiS, będzie to już piąta kadencja w ławach poselskich. Staż parlamentarny ma też bielszczanin, prawnik Stanisław Pięta, który w Sejmie zasiada od 2005 r., oraz samorządowiec, były wójt podbielskich Kóz i były starosta bielski Jacek Falfus, który został wybrany po raz piąty. Dwie kadencje pracował w Sejmie inżynier i przedsiębiorca Kazimierz Matuszny z Żywiecczyzny. Ostatnio był radnym sejmiku śląskiego. W gronie posłów zadebiutuje bielski radny Grzegorz Puda. Wśród kandydatów PO wyborcy powierzyli mandat Mirosławie Nykiel (26 927 głosów), która przez jedną kadencję zasiadała już w Senacie, a od 2007 r. już nieprzerwanie w Sejmie. Posłem po raz drugi wybrana została była wójt gminy Ślemień na Żywiecczyźnie Małgorzata Pępek (11 733 głosy). Mandat, który wywalczył komitet Kukiz`15, obejmie Jerzy Jachnik (11 654 głosy). Przez wiele lat był liderem bielskiego Stowarzyszenia Przeciw Bezprawiu, które monitorowało działalność prokuratur i sądów. Posłem z Nowoczesnej Ryszarda Petru zostanie ekonomista i pracownik bielskiego Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego Mirosław Suchoń. W sejmowych ławach nie zasiądzie pięciu posłów minionej kadencji: Jan Ziobro (8743 głosy) wybrany w 2011 r. z listy PiS w okręgu tarnowskim, Aleksandra Trybuś-Cieślar (10 102 głosy) i Sławomir Kowalski (8922 głosy) z PO, a także dwóch posłów kandydujących ze Zjednoczonej Lewicy - Czesław Gluza (2633 głosy), który do Sejmu wszedł z listy PO, i Artur Górczyński (1732 głosy), związany wcześniej z Ruchem Palikota. Na Wiejskiej zabraknie też miejsca dla wicewojewody śląskiego Mirosława Szemli (3362 głosy) z PSL. PiS zwyciężyło w wyborach do Sejmu w okręgu bielskim uzyskując ponad 136 330 głosów (40,41 proc.). PO poparło 79 506 wyborców (23,57 proc.). Trzecie miejsce zajął komitet Kukiz`15 z poparciem 31 570 wyborców (9,36 proc.). Na listę Nowoczesnej Ryszarda Petru oddano 27 882 głosów (8,27 proc.), a na Zjednoczoną Lewicę 22 122 (6,56 proc.). Partię KORWiN poparło 15 788 wyborców (4,68 proc.), Partię Razem 12 557 (3,72 proc.), a PSL 11 533 (3,42 proc.). Frekwencja w niedzielnych wyborach w okręgu bielskim wyniosła 56,35 proc. To pierwsza wygrana PiS w okręgu bielskim od czasu wyborów w 2005 r. Partia Jarosława Kaczyńskiego osiągnęła wówczas 35,71 proc. poparcia i pięć mandatów. PO była druga z wynikiem 26,55 proc. W kolejnych wyborach sytuacja się odwróciła. PO otrzymała 41,76 proc., a PiS 35,41. Przed czterema laty wybory do Sejmu wygrała w tym okręgu PO, uzyskując 131 441 tys. głosów (42,21 proc.) przed PiS - 98 152 (31,51 proc.) i Ruchem Palikota - 29 338 (9,42 proc.). Pięć mandatów przypadło PO, trzy PiS, a jeden Ruchowi Palikota. Najlepszy wynik osiągnęła Mirosława Nykiel - 43 329 głosów wyprzedzając Stanisława Szweda - 32 416 głosów. (PAP)