Jak podał PAP w poniedziałek dyrektor delegatury elbląskiej Krajowego Biura Wyborczego Adam Okruciński, spośród 8 mandatów do podziału w okręgu elbląskim nr 34 - 4 mandaty przypadły PiS, PO uzyskała 3 mandaty, jeden - Komitet Wyborczy Kukiz'15.Z listy PiS do Sejmu weszli: Jerzy Wilk były prezydent Elbląga, startujący z 3 miejsca na liście, na którego zagłosowało 14 904 wyborców, Zbigniew Babalski, poseł PiS, były wojewoda warmińsko-mazurski, który uzyskał poparcie 11 695 wyborców, na lidera listy PiS, posła Leonarda Krasulskiego zagłosowało 10 194 wyborców. Mandat uzyskał także Adam Ołdakowski, były poseł Samoobrony, który zebrał 4 983 głosy. Jedynka listy PO, przez dwie kadencje marszałek województwa warmińsko-mazurskiego, a po ostatnich wyborach samorządowych wicemarszałek Jacek Protas, uzyskał mandat poselski otrzymując 18 099 głosów. Ponadto ponownie posłami PO w okręgu elbląskim zostali Elżbieta Gelert, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala w Elblągu, która zdobyła 13 540 głosów oraz Piotr Cieśliński - 7 774 głosy. W ławach sejmowych zasiądzie także lider listy Kukiz'15 w tym okręgu, elbląski przedsiębiorca Andrzej Kobylarz, którego poparło 5 168 wyborców. Frekwencja wyniosła 41,30 proc. W 2011 r. w okręgu nr 34 wybory do Sejmu wygrała PO uzyskując 42,37 proc. poparcia, przed PiS - 23,21 proc., PSL - 12,20, Ruchem Palikota - 11,58 proc. i SLD - 7,71 proc. Cztery mandaty przypadły wówczas PO, dwa - PiS i po jednym mandacie Ruchowi Palikota i PSL. Frekwencja wyniosła wtedy 41,24 proc.