Z cząstkowych wyników, które przekazali PAP przedstawiciele komitetu prezydenta Zaleskiego wynika, że po zliczeniu znacznej większości głosów jego poparcie kształtuje się na poziomie ok. 55 procent. Drugie miejsce w wyborach włodarza miasta miał zająć kandydat Koalicji Obywatelskiej Tomasz Lenz, który uzyskał ok. 22-23 procent. Miejska komisja wyborcza nadal pracuje i nie przedstawiła ostatecznych wyników wyborów prezydenckich, a także do rady miasta. "Za nami bezsenna noc, która okazała się pełną dobrych informacji. Wiemy już, że moje starania o objęcie po raz kolejny urzędu prezydenta zakończyły się sukcesem. Uzyskany wynik będzie wynosił ok. 55 procent" - powiedział Zaleski na konferencji prasowej. Rada miasta "Wiemy także, chociaż są to informacje nieoficjalne, że ugrupowanie, które przygotowywało razem ze mną wybory, czyli Komitet Wyborczy Wyborców Michała Zaleskiego, będzie miał swoją reprezentację w radzie miasta. Zapewne będzie to nie mniej niż sześć osób, a prawdopodobnie 8. To dla nas także bardzo ważny sygnał za ze strony wyborców, że przyjęli program wyborczy, który przedstawiłem" - zaznaczył Zaleski. Dodał, że ma konkretne plany, o których mówił wcześniej, a także zadeklarował swoją otwartość na rozmowę odnośnie konfiguracji i wzajemnych porozumień w ramach rady miasta. "Raz jeszcze dziękuję wszystkim, którzy pracowali na ten sukces, na to, żeby wybory mogły zostać zakończone po pierwszej turze. Z tego co wiem, znakomite wyniki osiągali nasi kandydaci i kandydatki na radnych. Robili to w dobrej formie i w znakomity sposób. Bardzo się cieszę, że skorzystali z mojej rady odnośnie robienia swojego z uśmiechem nawet w momentach, gdy jest ciężko. Mówiliśmy o swoim programie i umiejętnościach - to eksponowaliśmy" - wskazał rządzący Toruniem od 2002 roku Zaleski. Przejawy arogancji Wspomniał, że najważniejsi są ci, którzy zdecydowali o takim wyborze - mieszkańcy Torunia. "Doznałem w trakcie tej kampanii oszczerstw, co potwierdził swoimi orzeczeniami sąd, ale także przejawów buty wobec mnie i arogancji. Uważam jednak, że był to okres wyborczy, który właśnie się zakończył. Ten etap jest zamknięty. Przez cztery minione lata współpracowałem z klubami PiS i PO. Uważam, że taka współpraca, oparta o realizowanie programu jest na pewno możliwa i przez torunian oczekiwana. Taką deklarację dobrej woli przedkładam" - zakończył Zaleski. Tomasz Więcławski, Jerzy Rausz