Będzie to piąta kadencja Majchrowskiego. Według sondażu Ipsos, frekwencja w Krakowie wyniosła 54,6 proc. W I turze wyborów samorządowych ubiegający się o reelekcję prezydent uzyskał 43,7 proc. poparcia. Kandydatka Zjednoczonej Prawicy, posłanka PiS Małgorzata Wassermann zdobyła natomiast 33,6 proc. głosów. Majchrowski wystartował w wyborach z poparciem PO, Nowoczesnej, SLD, PSL i własnego zaplecza - Przyjaznego Krakowa. "Dużo pracy" "Dziękuję tym wszystkim, którzy poszli do wyborów, bo - jak wszyscy pamiętacie - mieliśmy taki konkurs między miastami, gdzie będzie większa frekwencja, jako że to od tej frekwencji bardzo wiele, moim zdaniem, zależało. I tak też się stało" - powiedział Majchrowski po ogłoszeniu sondażowych wyników exit poll. Obecny prezydent Krakowa dziękował też wolontariuszom, którzy pracowali w jego sztabie. "To naprawdę była, wbrew temu, co państwo oceniacie, że taka kampania była dosyć niemrawa, to naprawdę było bardzo dużo pracy, bardzo dużo czasu (wolontariusze) musieli poświęcić. Bardzo dziękuję wszystkim tym, którzy przyczynili się do tego zwycięstwa, a było ich bardzo wiele osób" - mówił Majchrowski. Obiecał, że będzie nadal godnie sprawował urząd prezydenta Krakowa.