Wyniki audytu w ARiMR: 300 mln zł na nagrody
Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przedstawiła wyniki kontroli wewnętrznej. Z audytu wynika, że poprzednie kierownictwo Agencji nie dbało o racjonalne wydawanie publicznych pieniędzy.
Obecny szef ARiMR Daniel Obajtek wskazuje, że w ciągu ośmiu lat na nagrody wydano prawie 300 milionów złotych. Najwięcej pieniędzy dostali dyrektorzy wysokiego szczebla. Zaznaczył, że w ARMIR pracuje 11 tysięcy osób. Tymczasem 83 dyrektorów departamentów otrzymało ponad 10 milionów złotych. Z kolei 54 dyrektorów regionalnych otrzymało ponad 7 milionów złotych.
Z audytu wynika także, że na promocję wydano 36 milionów złotych, a na materiały promocyjne milion złotych.
Publiczne środki były też przeznaczone na szkolenia, które - według nowego kierownictwa - były tak naprawdę wyjazdami integracyjnymi.
Obajtek wytyka też poprzednim władzom Agencji zaniedbania przy wyborze firmy, która miała stworzyć system informatyczny, obsługujący wypłaty dla rolników. W ciągu ośmiu lat Agencja wydała ponad dwa miliardy złotych na systemy informatyczne, które są częściowo niesprawne. Co więcej, miliard złotych wydano na zamówienia z tak zwanej wolnej ręki, czyli bez przetargów.
Nowy prezes Agencji zapowiedział cięcia kosztów, zmiany w statucie Agencji i redukcję zatrudnienia.
W czasie poprzednich rządów Agencja podlegała Polskiemu Stronnictwu Ludowemu. Dziś rzecznik PSL Jakub Stefaniak powiedział, że część winy za niesprawne działanie systemu informatycznego ponosi nowa ekipa. Stefaniak dodał, że ARMIR powinna się bardziej zająć usprawnianiem wypłat dla rolników, niż prowadzeniem audytów.