Zgodnie z opublikowanym dzisiaj wyrokiem sądu w Bukareszcie 80- letni dziś Paraschiv otrzyma odszkodowanie wysokości 300 tys. euro za cierpienia moralne i fizyczne oraz straty materialne. Paraschiv, który w czasach komunizmu był robotnikiem, w 1968 roku wystąpił z partii komunistycznej i podjął próbę założenia wolnego związku zawodowego w stylu zachodnim. Został zatrzymany przez Securitate, torturowany, a następnie zamknięty w szpitalu psychiatrycznym, gdzie - jak twierdzi - przeżył "piekło na ziemi". Paraschiv wysyłał stamtąd niezliczone listy do komunistycznego przywódcy swego kraju Nicolae Ceausescu i organów państwowych na temat łamania praw człowieka w Rumunii. Po wyjściu ze szpitala przystąpił do organizacji dysydenckiej pisarza Paula Gomy i w 1977 roku został zatrzymany w jego domu. Paraschiv domagał się miliona euro odszkodowania.