Przerwanie kadencji obecnych władz w Telewizji Polskiej i Polskim Radiu to efekt znowelizowanej w lipcu Ustawy o radiofonii i telewizji. Nowela, która dotyczy wyłącznie zmiany mechanizmów wyłaniania władz mediów publicznych, w sobotę weszła w życie. Nowe rady nadzorcze i zarządy TVP i PR zostaną wyłonione już wedle nowych reguł. Regulamin konkursów ustala właśnie KRRiT. - Konkurs na nowe rady nadzorcze ogłosimy w przyszłym tygodniu, na wtorkowym posiedzeniu KRRiT zapadną ostateczne decyzje w sprawie regulaminu - zapowiada przewodniczący Krajowej Rady Jan Dworak. Szef KRRiT podkreśla, że ze względu na precedensowy charakter konkursu trudno przewidzieć, kiedy cała procedura może się zakończyć. Jak szacuje Dworak, oba konkursy - zarówno na rady nadzorcze, jak i zarządy TVP i Polskiego Radia - powinny się zakończyć na przełomie roku, najdalej w styczniu. - Zależy to m.in. od tego, jak szybko swoich kandydatów do rad nadzorczych przedstawią uczelnie akademickie. Należy pamiętać, że wskazywać ich będą organy kolegialne tych uczelni, które zwykle zbierają się raz w miesiącu - powiedział Dworak. - Ustawa daje wprawdzie KRRiT możliwość wskazywania własnych kandydatów do rad nadzorczych w przypadku, gdyby nie zrobiły tego uczelnie, ale nie chcemy z tego prawa korzystać. Wolelibyśmy, by zrobiły to uczelnie - powiedział szef KRRiT. KRRiT nie zdecydowała jeszcze, ile czasu uczelnie będą miały na wskazywanie kandydatów. "Jest to jedna z kwestii do rozstrzygnięcia. Zakładamy, że będzie to między 30 a 60 dni" - powiedział Dworak. W konkursie do rad nadzorczych TVP i Polskiego Radia KRRiT wyłonić ma po pięciu kandydatów "posiadających kompetencje w dziedzinie prawa, finansów, kultury oraz mediów". W sumie rady będą liczyć siedmiu członków - do każdej z nich po jednym kandydacie wskażą dodatkowo ministrowie: kultury oraz skarbu. Mniej liczne, pięcioosobowe będą rady nadzorcze w regionalnych spółkach publicznego radia. Czterech członków wyłoni w konkursie KRRiT, po jednym wskaże minister skarbu "w porozumieniu z ministrem kultury". Tak skompletowane rady nadzorcze przeprowadzą z kolei konkursy do zarządów (w oparciu o opracowany przez KRRiT regulamin). Nowe zarządy w radiu i telewizji będą mniejsze niż obecnie - zamiast od jednego do pięciu, będą liczyć od jednego do trzech członków. Zwolennikiem jednoosobowych zarządów jest Dworak. - Wielokrotnie wyrażałem taki pogląd w eksperckich dyskusjach i podtrzymuję go - zarząd powinien być jednoosobowy - powiedział. Członków zarządów powoła w drodze uchwały Krajowa Rada na wniosek rady nadzorczej. KRRiT będzie miała także prawo (na wniosek rady nadzorczej lub ministra skarbu) odwołania członków zarządów. Nieodwoływalni w trakcie kadencji nie będą także - jak dotąd - członkowie rad nadzorczych. Odwołać będzie mógł ich organ powołujący, czyli KRRiT lub właściwy minister. Do czasu powołania nowych władz w Polskim Radiu i TVP rządzić będą obecni prezesi, lub - jak w przypadku TVP - p.o. prezes. Pod koniec sierpnia w telewizji doszło do rozłamu w radzie nadzorczej. Pięciu z dziewięciu jej członków zagłosowało za odwołaniem kojarzonego z PiS przewodniczącego Bogusława Szwedo, by następnie zawiesić dwóch (także kojarzonych z PiS) członków zarządu (Romualda Orła i Przemysława Tejkowskiego). P.o. prezesem został z kolei kojarzony z lewicą Włodzimierz Ławniczak. Decyzji tych nie uznaje pozostałych czworo członków rady nadzorczej. Według nich decyzje RN są nieważne, bo zebranie rady zostało zwołane bez zachowania przepisowych terminów. Niewykluczone, że sprawa skończy się w sądzie. Członkowie rady podważający ostatnie uchwały czekają na złożenie ich w Krajowym Rejestrze Sądowym. Wtedy będą mogli zgłosić do nich swoje zastrzeżenia. Uchwały mają wpłynąć do KRS po 10 września, kiedy formalnie zakończyć ma się przerwane w sierpniu posiedzenie rady nadzorczej.