Wydano nowy alert pogodowy. Nie ma nic wspólnego z burzami i ulewami
Takiego alertu jeszcze w tym roku nie było. Synoptycy ostrzegają przed upałem na południowym wschodzie. W części Podkarpacia może być nawet 30 stopni Celsjusza. W tym samym czasie przez dużą część kraju przejdą gwałtowne burze. Pogorszenie pogody już nastąpiło, a w nocy będzie jeszcze gorzej.

Północna i zachodnia część kraju w środę zmaga się z niebezpieczną pogodą. Tam w wielu miejscach trzeba się liczyć z burzami, ulewami i silnym wiatrem, który lokalnie może osiągać około 100 km/h. Nie będzie to jednak jedyne zagrożenie. Z drugiej strony Polski należy uważać na wyjątkowo wysokie temperatury.
Kiedy się ociepli? Upał wpadnie do Polski
W środę po południu synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wystosowali nowy alert pogodowy drugiego stopnia. Tym razem dotyczy on upału i obowiązuje w zachodniej części województwa podkarpackiego, w powiatach:
- przemyskim;
- Przemyśl;
- jarosławskim;
- lubaczowskim.
Tam w ciągu dnia termometry mogą pokazać do 30 stopni Celsjusza. Jest to pierwszy w tym roku alert IMGW tego typu. Gorąco będzie jednak nie tylko dnia. Na tych samych terenach w nocy ze środy na czwartek może być do 19 stopni.
Do tej pory najcieplej było 2 maja. Tego dnia w Słubicach zanotowano 28,7 st. C. Było to jednak pojedyncze zdarzenie tego typu. Potem nadeszło ochłodzenie, które utrzymało się przez większość maja. Temperatury wyraźnie zaczęły rosnąć dopiero w ostatnich dniach. Kolejne mogą również przynieść lokalne upały.
Gdzie jest burza w środę? Zmiany już się zaczęły
O ile lokalnie na południowym wschodzie będzie gorąco i spokojnie, to w reszcie kraju będzie bardzo ciepło, ale też niebezpiecznie. Po południu słychać już pierwsze grzmoty.
"Wkroczyły burze. Towarzyszą im ulewne opady deszczu i lokalnie grad; przemieszczają się z południowego zachodu na północny wschód. Prognozowany jest coraz intensywniejszy rozwój burz" - ostrzega IMGW w komunikacie.
Specjaliści z Instytutu wskazują, że ośrodki burzowe rozwijają się w pasie Trzebiatów-Stargard-Myślibórz. Dość szybko przesuwają się one na północny wschód, niosąc deszcz oraz drobny grad o średnicy do 1-2 cm.
W kolejnych godzinach burze będą coraz silniejsze: ulewy staną się intensywniejsze i w ciągu godziny miejscami może spaść do 10-20 litrów wody na metr kwadratowy oraz grad o średnicy do 2-3 cm.
Na niebezpieczną pogodę w najbliższym czasie powinni się przygotować również mieszkańcy Pomorza, Kujaw i północnej Wielkopolski. Burze możliwe będą między innymi w takich miastach jak Kołobrzeg, Resko, Drawno czy Ińsko.
Wieczorem i w nocy burz będzie coraz więcej i staną się one silniejsze. Najmocniej swoją obecność zaznaczą w pasie od Dolnego Śląska przez Wielkopolskę i Kujawy po Warmię i Mazury, niosąc nawalne opady do 45 litrów wody na metr kwadratowy oraz porywy wiatru do 110 km/h.
-----