W poniedziałek odbyło się spotkanie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z warszawskimi i podwarszawskimi strukturami partii. Według uczestników spotkania prezes skrytykował Ministerstwo Środowiska za przepisy dot. wycinki drzew na prywatnych posesjach i - jak powiedział PAP warszawski polityk partii - Jarosław Kaczyński w czasie spotkania "stwierdził, że widać w tym prawie lobbing". Minister środowiska pytany w Polskim Radiu 24 o te słowa, podkreślił, że jeśli tylko doszło do takiej sytuacji, sprawą powinna zająć się prokuratura. Dodał, że nie wyklucza możliwości nowelizacji przepisów. "O ile jest jakaś luka prawna w ustawie, to trzeba ją naprawić" - powiedział minister. "Prezes PiS powinien żądać dymisji ministra" Sprawę wycinki komentowali również w mediach politycy Platformy Obywatelskiej. Zdaniem Andrzeja Halickiego, zarówno sposób uchwalania dokumentu, jak i jego zawartość są skandalem. Odniósł się także do zarzutów radnego Warszawy Jana Śpiewaka, który oskarżył obecne władze stolicy o to, że wycinają zbyt wiele drzew - w sumie miało ich być 230 tysięcy. Wycinki z nawiązką rekompensują nasadzenia - przekonywał polityk PO na antenie radiowej Jedynki. "Jeżeli zdaniem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego doszło do lobbingu ws. liberalizacji przepisów o wycince drzew na prywatnych posesjach, to powinien on zażądać dymisji ministra środowiska Jana Szyszki" - ocenił z kolei poseł PO Marcin Kierwiński. Pytany, dlaczego Platforma Obywatelska jako opozycja nie sprzeciwiła się stanowczo ustawie liberalizującej przepisy dotyczące wycinki drzew, Kierwiński tłumaczył, że ustawa została przyjęta na posiedzeniu Sejmu 16 grudnia "w ekspresowym tempie jako projekt poselski", w czasie kiedy opozycja rozpoczęła w Sejmie protest. "W tym posiedzeniu nie uczestniczyli posłowie opozycji. My nie mieliśmy wtedy czasu reagować, ale już na wcześniejszym etapie zwracaliśmy uwagę, że ta ustawa jest po prostu zła" - wyjaśnił. Dopytywany czy jego zdaniem ustawa o wycince drzew może być związana z lobbingiem deweloperów powiedział, że dopuszcza taką możliwość, ale uważa, że to przede wszystkim pokazuje "chaos organizacyjny Prawa i Sprawiedliwości". "Jarosław Kaczyński będąc szefem Prawa i Sprawiedliwości bierze odpowiedzialność za to, co zostało uchwalone przez posłów Prawa i Sprawiedliwości na nielegalnym posiedzeniu i Jarosław Kaczyński od tej odpowiedzialności nie ucieknie" - dodał. PO złoży w Sejmie projekt zmian w ustawie dot. wycinki drzew Lider PO Grzegorz Schetyna podkreślił na konferencji prasowej w Sejmie, że zliberalizowane przez PiS przepisy dot. wycinki drzew na prywatnych posesjach "zmieniły przyzwoite, normalnie funkcjonujące prawo" i umożliwiły wycinkę "dziesiątek tysięcy drzew dziennie". "Oprócz wciągnięcia konsekwencji w stosunku do PiS jak formacji, która w sposób bezmyślny wprowadza prawo, które tak bardzo wyraźnie demoluje nasz kraj, niszczy drzewostan, będziemy musieli podjąć decyzję, która tę katastrofalną sytuację zatrzyma. Mamy taką propozycję, która musi być wdrożona natychmiast, bo każda godzina, minuta przynosi następne tragiczne w skutkach dla środowiska, dla nasz wszystkich, skutki" - oświadczył Schetyna. Stanisław Gawłowski poinformował, że Platforma złoży jeszcze we wtorek w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o ochronie przyrody. "Ten projekt zakłada przywrócenie stanu pierwotnego, czyli tych wszystkich przepisów, które obowiązywała do końca ubiegłego roku, mówiących o tym, że to gmina wyraża zgodę na wycinkę drzew" - powiedział poseł PO. Od pierwszego stycznia obowiązują zliberalizowane przepisy dot. wycinki drzew na prywatnych posesjach. Zgodnie z nimi, właściciel nieruchomości może bez zezwolenia wyciąć drzewo na swojej działce, bez względu na jego obwód, jeśli nie jest to związane z działalnością gospodarczą. Projekt ustawy, który umożliwił te zmiany został złożony w Sejmie przez grupę posłów PiS.