Film jest najbardziej drastyczny z dotychczas opublikowanych: widać na nim fragmenty ciał. Twarze ofiar są jednak rozpikselowane w stopniu uniemożliwiającym ich identyfikację. Redakcja nie podaje źródła, z którego uzyskała film. "Film jest kręcony "zza taśmy", jego autor swobodnie porusza się po miejscu katastrofy. Chodzi między szczątkami tupolewa, rejestruje pracujących na miejscu strażaków, milicjantów i żołnierzy, robi zbliżenia fragmentów samolotu oraz ciał ofiar. Można z tego wywnioskować, że jest funkcjonariuszem którejś ze służb" - czytamy na stronach portalu. - "Na filmie widać ujęcia z miejsca katastrofy, jakie dotychczas nie były nigdzie publikowane. Zarejestrowano m.in. prace przy usypywaniu drogi dojazdowej do wraku; w tle niektórych ujęć słychać pracę pił". UWAGA! DRASTYCZNE SCENY! Osoby, które chcą obejrzeć film mogą to zrobić na stronach "eOstroleka.pl" albo bezpośrednio w portalu "Youtube".