Wykonane mazakami napisy i wulgarne rysunki na skałach są widoczne na liczącym kilkaset metrów końcowym odcinku szlaku na Giewont od Przełęczy Kondrackiej po kopułę szczytową. "Działamy w celu ustalenia sprawców tego aktu wandalizmu. Na skałach pojawiły się bazgroły. Napisano mazakami na przykład: 'droga krzyżowa Rafała, Kraków, Wawel, HWDP, Paulina Stargard, Wrocław, Poznań, Gdańsk'. Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że to najprawdopodobniej wycieczka szkolna ze Stargardu. Prowadzimy cały czas czynności w tej sprawie, zawiadomiliśmy policję" - powiedział komendant straży Tatrzańskiego Parku Narodowego Edward Wlazło. Napisy pracownicy parku odkryli w czwartek rano. Przypuszczają, że mogły się pojawić środę. Sprawcom tego aktu wandalizmu grozi kara grzywny od tysiąca zł oraz nakaz naprawienia szkody lub kara administracyjna sięgająca nawet kilku tysięcy zł. "Będziemy dochodzić ukarania sprawców, bo to bardzo naganne zachowanie i sprawcy powinni ponieść dotkliwą karę, żeby nie było przyzwolenia na takie rzeczy. Tatry to ostoja przyrody. To nie jest to samo, co namalowanie sprayem na murze czy na płocie. Tu wchodzą w grę walory przyrodnicze, estetyczne i biologiczne. Tego nie można zmyć środkami chemicznymi z uwagi na ochronę roślinności. To głupie i nie do przyjęcia zachowanie" - dodał Wlazło.