- Strażacy wciąż są na miejscu katastrofy, zabezpieczają teren, ale akcja poszukiwawcza została zakończona - informowali dziś rano strażacy. Oprócz wybuchu miał tam miejsce także pożar. - Cały czas zabezpieczamy ten teren. Po sztabie kryzysowym zostaną podjęte kolejne decyzje. Czekamy na informacje od inspektorów nadzoru. Gołym okiem widać, że wszystko jest zniszczone - relacjonowali strażacy. Policja potwierdziła też, że wszystkie ofiary zostały zidentyfikowane. Wiadomo, że prokuratorzy podjęli decyzje o przeprowadzeniu sekcji zwłok . Będą przesłuchiwać świadków - Teraz będziemy zabezpieczać miejsce katastrofy, przesłuchiwać świadków oraz ustalać dokładne okoliczności i przyczyny wybuchu, do którego doszło w kamienicy - podkreślali policjanci. - Po zakończeniu spotkania służb, które odbędzie się w południe, będzie wiadomo, jakie jeszcze działania będziemy musieli podjąć - poinformowano. Przypomnijmy, że do eksplozji doszło w czwartek przed godz. 5. Wybuch zniszczył trzy kondygnacje kamienicy u zbiegu ulic Chopina i Sokolskiej w Katowicach. W kamienicy zameldowanych było ponad 20 osób. Po wybuchu ewakuowano 15 lokatorów. Potwierdzono już, że w katastrofie zginęli dziennikarze Dariusz Kmiecik i Brygida Frosztęga-Kmiecik oraz ich dziecko. Pięć osób trafiło do szpitali. Stan jednej z nich jest ciężki.