Gdyby głosowanie odbyło się pod koniec kwietnia, Zjednoczona Prawica (Prawo i Sprawiedliwość, Solidarna Polska, Porozumienie) wygrałaby wybory w 12 województwach: zachodniopomorskim, wielkopolski, kujawsko-pomorskim, wielkopolskim, łódzkim, mazowieckim, podlaskim, lubelskim, świętokrzyskim, śląskim, małopolskim i podkarpackim. Najlepszy wynik koalicja PiS uzyskałaby na Podkarpaciu (43,8 proc.), w Świętokrzyskiem (42,1 proc.) i na Lubelszczyźnie (39,1 proc.). Koalicja Obywatelska Platformy i Nowoczesnej zwyciężyłaby z kolei w czterech województwach: pomorskim, lubuskim, dolnośląskim i opolskim. Najlepszy wynik opozycja uzyskałaby na Pomorzu (35,6 proc.). Jak wynika z sondażu, do którego dotarła "Polska The Times", wygrana PiS w większości województw nie oznacza jednak, że partia Jarosława Kaczyńskiego będzie w nich rządzić. Gdyby po wyborach opozycja zdecydowała się na szerszą koalicję z PSL i/lub SLD, w co najmniej kilku z tych województw miałaby szanse na większość. PiS - mimo wygranej - byłby w mniejszości w województwach: kujawsko-pomorskim, zachodniopomorskim czy łódzkim. Wyników sondażu nie ma jedynie dla województwa warmińsko-mazurskiego. Sondaż IBRiS został zrealizowany w dniach 17-25 kwietnia na losowo-kwotowej próbie Polaków. Wielkość próby wyniosła 1000 respondentów dla każdego z województw metodą CATI.