Kosiniak-Kamysz podkreślił w środę w radiowej Trójce, że decyzję o przesunięciu wyborów prezydenckich należy podjąć ze względu na bezpieczeństwo naszych rodaków. "Najważniejsza jest walka z koronawirusem, a nie jakieś wybory, nawet tak ważne, jak wybory prezydenta Rzeczpospolitej" - podkreślił lider PSL. "Najważniejsza jest pomoc pracownikom i przedsiębiorcom, żeby utrzymali swoje miejsca pracy, żebyśmy wyszli z kryzysu, a nie wybory" - dodał. "Pierwszy będę bronił Andrzeja Dudy" Na uwagę, że politycy Zjednoczonej Prawicy mówią, iż w sytuacji przesunięcia wyborów opozycja może stwierdzić, że prezydent Andrzej Duda nadużywa swojej władzy, bo jego kadencja minęła, Kosiniak-Kamysz powiedział, że w tej sytuacji jako kontrkandydat Dudy będzie go bronił. "Przedłużenie jego kadencji w żaden sposób nie będzie przeze mnie negowane i myślę, że przez nikogo z opozycji nie powinno być negowane, wręcz wspierane" - podkreślił kandydat PSL na prezydenta. "Pierwszy będę bronił Andrzeja Dudy, jak będzie swój mandat sprawował trzy, pięć miesięcy, czy nawet pół roku dłużej" - zadeklarował lider PSL. W jego ocenie w czasie kryzysu trzeba podejmować nadzwyczajne środki. "Gdyby wszystko było w porządku, to chcielibyśmy, żeby wybory odbyły się jak najszybciej, ale gdy jest sytuacja nadzwyczajna, to prezydent może pełnić swoją funkcję dłużej" - powiedział Kosiniak-Kamysz. Pytany, czy będzie namawiał premiera i prezydenta, aby podjęli decyzję o przełożeniu wyborów Kosiniak-Kamysz odparł, że tak. "Mam nadzieję, że jak co tydzień dojdzie jutro do spotkania, bo tak się z panem premierem umówiliśmy, że będzie to w trybie regularnych spotkań z przedstawicielami różnych formacji politycznych" - podkreślił. Dodał, że bierze udział w każdym spotkaniu i zgłasza swoje pomysły. Koronawirus w Polsce i na świecie W środę Ministerstwo zdrowia poinformowało o 8 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem potwierdzonych pozytywnym wynikiem testów laboratoryjnych; łącznie W Polsce zarażonych jest 246 osób. Nowy koronawirus SARS-Cov-2 wywołuje chorobę o nazwie COVID-19. Objawia się ona najczęściej gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni i zmęczeniem. Podejrzewa się, że do zarażenia koronawirusem, który może wywoływać groźne dla życia zapalenie płuc, doszło w Chinach pod koniec 2019 r. na targu w Wuhan, stolicy prowincji Hubei.