Trzaskowski wraz z liderami KO poinformował o rozpoczęciu akcji zbierania podpisów pod swoją kandydaturą. "Zróbmy to po prostu razem, bo robimy to dla całej Polski" - apelował Trzaskowski. Szef PO Borys Budka poprosił wszystkich o pomoc. "To nie jest kampania jednego ugrupowania, jednego kandydata, to jest kampania nas wszystkich. Stoimy przed olbrzymią szansą zmiany w Polsce, która może rozpocząć się tu i teraz" - powiedział Budka. Po konferencji Trzaskowski zaczął osobiście zbierać podpisy w warszawskim Pasażu Stefana Wiecheckiego "Wiecha". "Mamy dość" "Zbieramy podpisy. I nie rozumiem tego postępowania rządu, który próbuje znowu poprzez kruczki prawne uniemożliwić przeprowadzenie naprawdę wolnych demokratycznych wyborów" - powiedział kandydat KO na prezydenta, odpowiadając na pytanie na środowej konferencji prasowej. Zaapelował do polityków PiS o odpowiedzialność. "Już raz nam zgotowaliście farsę wyborczą, osłabiając autorytet państwa. Wiecie, jaką mam na to odpowiedź? Taką samą jak Polki i Polacy: mamy dość. Mamy dość tych waszych tricków, mamy dość łamania konstytucji, zabierzcie się za zorganizowanie w pełni wolnych, demokratycznych wyborów, bo tego oczekują od was Polki i Polacy" - mówił Trzaskowski pod adresem polityków obozu rządzącego. "Oni zastanawiają się, jak konkurentom rzucać kłody pod nogi" Trzaskowski był dopytany o to, że marszałek Sejmu Elżbieta Witek jasno zasugerowała, że PKW zmieni wzór formularza do zbierania podpisów z poparciem dla kandydatów i o to, czy w związku z tym nie obawia się, że te zbierane obecnie będą mogły być podważane, a także o to, czy termin na zebranie podpisów jest wystarczający (według informacji PAP, czas na to ma być do 10 czerwca). "Byłem w bardzo wielu miejscach Polski, nigdy nie słyszałem słowa 'formularz'. To jest właśnie to kompletne oddalenie się dzisiejszej władzy od obywateli, oni się przez cały czas zastanawiają nad tym, jak wszystkim swoim konkurentom rzucać kłody pod nogi, zamiast się skoncentrować na przeprowadzeniu wolnych wyborów" - powiedział Trzaskowski. Odnosząc się do czasu, w jakim trzeba będzie zebrać podpisy konieczne do zarejestrowania kandydata w wyborach, powiedział, że siedem dni wystarczy. "Choć muszę jasno powiedzieć, że w historii wolnej Polski tak krótkiego czasu na zbieranie podpisów jeszcze nie było. No, ale przecież spodziewaliśmy się tego" - powiedział Trzaskowski. Wybory 28 czerwca Marszałek Sejmu Elżbieta Witek zarządziła wybory prezydenckie na 28 czerwca. Zgodnie z kalendarzem wyborczym, który pozytywnie zaopiniowała PKW, termin rejestracji komitetów wyborczych minie w piątek 5 czerwca, a 10 czerwca mnie termin rejestracji nowych kandydatów, do czego potrzebne jest minimum 100 tys. podpisów z poparciem dla danej kandydatury.