Według informatora gazety "są ponoć badania sondażowe, które wcale nie dają zwycięstwa w drugiej turze Dudzie, ale Trzaskowskiemu". Jak twierdzi "SE" Jarosław Kaczyński ma plan awaryjny. - To może być wprowadzenie stanu wyjątkowego i odłożenie wyborów. Sytuacja na Śląsku związana z koronawirusem jest fatalna, a przy jeszcze większym natężeniu epidemii uzasadnione byłoby wprowadzenie stanu wyjątkowego. Czekamy - zaznacza źródło "SE". Według sondażu IBRIS dla portalu Wp.pl Rafał Trzaskowski przegrałby minimalnie w drugiej turze, gdyby wybory odbywały się w niedzielę 14 maja. Na Andrzeja Dudę zagłosowałoby 48,8 proc badanych, a na Trzaskowskiego 48 proc. Sondaż przeprowadzono w dniach 12-13 czerwca, a więc już po podpisaniu przez prezydenta Dudę Karty Rodziny i kontrowersji wokół tematu osób LGBT. Badanie przeprowadzono na ogólnopolskiej próbie 1100 Polaków, metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI). Błąd oszacowania wynosi 3 proc., a próg ufności 0,95.