Małżonka prezesa ludowców spotkała się dziennikarzami przed krakowskim schroniskiem dla bezdomnych zwierząt przy ul. Rybnej. Jak powiedziała, jej marzeniem jest, aby przy Kancelarii Prezydenta RP rozpoczął pracę rzecznik ds. zwierząt. Poinformowała, że PSL myśli o utworzeniu takiego stanowiska właśnie przy Kancelarii Prezydenta, ponieważ powołanie ustawowego rzecznika wymagałoby więcej czasu ze względu na konieczność zmian w ustawie. W ocenie żony Kosiniaka-Kamysza do tej pory w polskim Sejmie było niewiele ustaw dotyczących zwierząt. "Mamy rzecznika praw dziecka, rzecznika praw obywatelskich. Na swojego pełnomocnika zasługują też wszystkie zwierzęta, bo one też mają swoje prawa" - podkreśliła. Paulina Kosiniak-Kamysz po rozmowach z pracownikami schroniska zaapelowała o pomoc - w formie finansowej, ale i rzeczowej - dla placówki. Podziękowała także wolontariuszom pracującym na rzecz zwierząt. O adopcję psów i kotów zaapelowała z kolei posłanka Agnieszka Ścigaj (PSL-Kukiz'15). W krakowskim schronisku na nowy dom czeka 160 psów i 101 kotów. Posłanka przekonywała, że czas pandemii, jest idealny na zaprzyjaźnienie się z futrzakiem i przygarnięcie go.