Debatę zaplanowano na środę 17 czerwca. Wezmą w niej udział kandydaci startujący w nadchodzących wyborach prezydenckich. Wątpliwości wzbudził - przytoczony przez Onet - dziewiąty punkt regulaminu debaty, w którym pojawia się informacja o możliwości wielokrotnego przerywania wypowiedzi przez prowadzącego. "Czas wypowiedzi Kandydatów będzie mierzony i wizualizowany w studio. Koniec czasu wypowiedzi będzie sygnalizowany 'dzwonkiem - efektem audio. Odpowiedzi nie na temat mogą być przerywane przez prowadzącego (nawet wielokrotnie), kosztem czasu przysługującego kandydatowi" - napisano w cytowanym przez Onet fragmencie. Dotychczas prowadzący nie miał takiej możliwości. Nadchodzącą debatę poprowadzi dziennikarz TVP Michał Adamczyk.