Wcześniej taka zapowiedź padła z ust Łukasza Szumowskiego w radiu Wnet. "Na pewno kilka gmin będzie takich, które mają bardzo wysokie te liczby (zakażeń - przyp. red.). Natomiast nie przewiduję, by była to duża ilość. One są w różnych województwach: śląskim, łódzkim czy wielkopolskim. Jest kilka tych województw, gdzie są gminy, które mają wysokie wskaźniki" - przyznał. "Śląsk nie odbiega już w tej chwili od pozostałych województw w transmisji poziomej" - zaznaczył Szumowski podczas konferencji. Dopytywany, czy zarekomenduje głosowanie "kopertowe" w kilku czy raczej w kilkunastu gminach, odpowiedział, że chodzi o kilka gmin. Minister zdrowia zaznaczył, że analizowane są jeszcze ostatnie dane, dlatego swoje rekomendacje przekaże po południu. "Żadna decyzja nie zapadła" Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz, pytany w Polsat News, gdzie - z powodu sytuacji epidemicznej - powinny się odbyć wybory wyłącznie w formie korespondencyjnej, odpowiedział, że resort szczególnie analizuje sytuację w 13 powiatach woj. śląskiego i m.in. w powiecie opoczyńskim i pajęczańskim w woj. łódzkim, gdzie jest więcej zachorowań. "To głównie analizy dotyczące tych samorządów mają dość duże znaczenie pod kątem możliwych wyborów korespondencyjnych" - przekazał Andrusiewicz. Jak zastrzegł, to, że resort przygląda się sytuacji w tych powiatach i zbiera dane, nie oznacza, że decyzja w sprawie głosowania wyłącznie korespondencyjnego zapadnie. PKW ma czas do 21 czerwca Przepisy stanowią, że do 21 czerwca PKW może na wniosek ministra zdrowia wydać uchwałę zarządzającą, że na terenie danej gminy lub jej części głosowanie odbędzie się wyłącznie korespondencyjnie, jeśli doszło tam do znaczącego pogorszenia się sytuacji epidemicznej.