Prezydent podkreślał, że to, co działo się w Polsce przez ostatnie pięć lat, było jej potrzebne. Dodał, że był to też dobry czas dla najważniejszych wartości, którymi "my jesteśmy przesiąknięci jako społeczeństwo, jako naród". "Nie ma co do tego żadnych wątpliwości, że to był czas sprzyjający wartościom, które wyznaje absolutnie większość z nas, także i wy, a może właśnie wy" - mówił. Duda wymienił te wartości: rodzina, bezpieczeństwo, uczciwość, rzetelność i budowanie wspólnego świata zgodnie. "Tak, żeby można było mówić o Polsce, która chroni słabych i nie musi bać się silnych. Tak, żeby można było mówić o Polsce, że jest państwem, w którym zwycięża uczciwość, a nie cynizm i draństwo - podkreślił. Jak dodał, władza powinna mieć to poczucie, że ma służyć ludziom, a nie "jakiejś wąskiej elicie". "Nie jakimś, nie wiadomo jakim interesom. Ludziom ma służyć" - oświadczył prezydent, co spotkało się z okrzykami: "Andrzej Duda!". Prezydent zauważył, że jeżdżąc po Polsce i spotykając się z ludźmi, słucha ich, a nie tylko do nich przemawia. Wymienił też programy społeczne wprowadzone za jego kadencji, takie jak 500 plus, 13. emerytura czy wyprawka szkolna oraz zapowiedź 14. emerytury. "Polska nie jest brzydką panną" Duda na spotkaniu z mieszkańcami Skoczowa apelował o mobilizację w wyborach i podkreślał, że są to ważne dla Polski wybory, które przesądzą o przyszłości. "Dzisiaj mamy dziejową szansę, po 30 latach od czasu odzyskania pełnej suwerenności i niepodległości" - mówił. Zaznaczył przy tym, że Polska jest dziś mocna. "Mamy wreszcie na naszym terytorium wojska NATO, mamy na naszym terytorium wojska amerykańskie. Mamy za oceanem potężnego sojusznika, który cały czas chce nas wspierać, którego inwestorzy - firmy amerykańskie, nie boją się dzisiaj przybywać do Polski i przywozić tutaj miliardów dolarów inwestycji, jak choćby Microsoft i Google, oferując najnowocześniejsze technologie i najbardziej nowoczesne miejsca pracy, najbardziej nowoczesne zajęcie" - powiedział. "To jest wszystko dzisiaj w Polsce faktem, to jest dla nas wielka szansa na przyszłość, trzeba ją wykorzystać, trzeba to wykorzystać bez kompleksów. Polska nie jest brzydką panną. Polska jest piękna i zasługuje na szacunek" - dodał. Prezydent prosi o mobilizację Duda apelował, by wziąć udział w wyborach i namawiać do tego innych. "Korzystajmy z tego wielkiego, demokratycznego prawa, ale realizujmy też ten, w moim przekonaniu, obywatelski obowiązek" - powiedział. Przypomniał, że już za chwilę rozpocznie się cisza wyborca i skończą się polityczne dyskusje. "Proszę, żebyście mówili wszystkim tak: usiądź, zastanów się, czy warto iść na wybory. Na pewno warto, bo decydujesz o Polsce. Ale zanim oddasz głos, pomyśl, jak zmieniło się i czy zmieniło się twoje życie pomiędzy 2015 rokiem a teraz. Jak żyło ci się przez osiem lat, przed wyborem Andrzeja Dudy na urząd prezydenta, a jak żyło ci się przez te pięć lat, kiedy Andrzej Duda był prezydentem i kiedy realizował swoje zadania, które przyrzekł" - mówił prezydent. Podkreślił, że jego zobowiązania "w większości zostały zrealizowane". "Proszę jeszcze o czas na realizację tych pozostałych, drobniejszych w moim przekonaniu. Ale przede wszystkim chcę dalej budować Polskę z odwagą i godnością, mówiąc, kto w naszej historii był bohaterem, a kto był zdrajcą, bo, jak wiecie, nie boję się tego mówić nigdzie - ani u nas, ani za granicą" - zaznaczył. "Niech żyje Polska. Niech żyje Polska rodzina, niech żyje nasza tradycja. Nie wolno nam nikomu jej odebrać. Zawsze przy niej zastaniemy, wiecie, o czym mówię. To jest nasze bogactwo, nasza zasobność, której nigdy nam nie odebrano i której odebrać sobie nie pozwolimy.(...) Przyrzekam wam, że będę jej bronił do samego końca, do ostatniego dnia mojej służby" - oświadczył. "Już za dwa dni musi być rozstrzygnięcie" Prezydent na spotkaniu z mieszkańcami Skoczowa wyraził radość z powodu zniesienia dla Polaków wiz do USA. "Ta zmiana powinna nastąpić już dawno. Nastąpiła teraz i wdzięczny jestem prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi za tę zmianę" - mówił. Wyraził również wdzięczność Polakom za odpowiedzialne podejście. Jak podkreślił jednak, przez to, że w Polsce zmalało w ostatnich latach bezrobocie, mniej osób wyjeżdża do Stanów Zjednoczonych. Andrzej Duda zaznaczył, że w czasie pandemii koronawirusa, dla ratowania miejsc pracy i gospodarki, przekazywany jest każdego dnia polskim przedsiębiorcom 1 mld zł. Przekonywał, że Polska ma ogromną szansę powrócić na tory dynamicznego rozwoju. "Byłoby absolutnym grzechem i przekleństwem, gdybyśmy tej szansy nie wykorzystali" - mówił. Podkreślał, że Polska potrzebuje inwestycji, tych małych i tych wielkich. "Żeby je realizować, trzeba odwagi. Ja tę odwagę mam" - oświadczył. "Dlatego proszę państwa o wsparcie" - mówił prezydent, zwracając się do mieszkańców Skoczowa. "W Polsce muszą być wynagrodzenia takie, jak w bogatych krajach na zachodzie Europy. Musimy żyć na takim samym poziomie, jak tam. Tylko ja państwa zapewniam, że u nas będzie bezpieczniej niż tam. U nas nie ma obawy przed terrorystami, przed innymi zakłóceniami życia publicznego" - mówił. Podkreślił, że Polska przez obecność w NATO ma zagwarantowane bezpieczeństwo militarne. Zaznaczył też, że dla jego wzmocnienia trwa modernizacja armii i pozostałych służb mundurowych - policji i straży pożarnej. Prezydent poprosił zgromadzonych o poparcie. Oceniał że nadchodzące wybory są "niesłychanie ważne". "Już za dwa dni musi być rozstrzygnięcie" - przekonywał.