Jak informuje Tomasz Żółciak z "DGP", opinia ekspertów nie zostawia suchej nitki na ustawie PiS. Przypomnijmy, że w Senacie znajduje się przygotowana przez partię rządzącą ustawa, która wprowadza wybory korespondencyjne jako alternatywę dla klasycznych wyborów, jakie miały się odbyć 10 maja. Sytuacja epidemiologiczna w kraju spowodowała dyskusję nad ewentualnym przełożeniem zbliżających się wyborów prezydenckich. PiS zaproponowało jednak kopertową formę głosowania zamiast przekładania terminu wyborów. Do pomysłu, na prośbę Senatu, odnieśli się specjaliści z Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych (PTEiLChZ) - informuje "DGP". "Przeprowadzenie wyborów kopertowych niebezpieczne" Z ich analizy wynika, że przeprowadzenie wyborów w maju, nawet w trybie kopertowym, może być niebezpieczne dla wszystkich osób, które będą uczestniczyć w tym procesie. Jak przekonują, duże ryzyko będzie dotyczyć m.in. obwodowych komisji wyborczych. Zgodnie z ustawą, członkowie komisji będą musieli przebywać przez dłuższy czas w jednym pomieszczeniu w liczbie od trzech do 45 osób. To, zdaniem ekspertów, spowoduje poważne problemy, kiedy choćby jeden z członków będzie zakażony. Zdaniem ekspertów, by zminimalizować ryzyko zakażenia, członkowie komisji musieliby przebywać w stroju ochronnym, co z kolei powoduje dodatkowe problemy - brak przeszkolenia z używania takich kombinezonów i uciążliwość przebywania w nich przez dłuższy czas. Koronawirus w pakiecie wyborczym? Epidemiolodzy, podaje "DGP", wskazali również, że istnieje ryzyko przeniesienia koronawirusa w pakiecie wyborczym. W ustawie brakuje także - podkreślają eksperci - zasad bezpieczeństwa podczas procesu oddawania głosów. Nie sprecyzowano bowiem, gdzie będą się znajdowały skrzynki nadawcze i jak zostanie zorganizowany ruch wyborców, by uniknąć masowych skupisk. Ustawa nie zawiera także informacji, jak koperty zostaną odebrane, co utrudnia ocenienie ryzyka dla osób je transportujących - czytamy. Więcej w "Dzienniku Gazecie Prawnej".