Trzy senackie komisje: ustawodawcza, praw człowieka i samorządu terytorialnego kontynuują w poniedziałek, 4 maja, prace nad ustawą w sprawie głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich 2020. To ciąg dalszy posiedzenia połączonych komisji z 28 kwietnia. Wówczas senackie komisje przerwały prace nad ustawą, by rząd mógł dostarczyć m.in. projekty aktów wykonawczych. Sasin: Nie ma obowiązku przedstawiania takich aktów Jak poinformował senatorów szef komisji ustawodawczej Krzysztof Kwiatkowski (niezależny), wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin odpowiedział na wniosek trzech połączonych komisji, zwracających się o projekty aktów wykonawczych do ustawy o wyborach korespondencyjnych, że do projektów poselskich nie ma obowiązku przedstawiania takich aktów, a ustawa była projektem poselskim. W sprawie drugiego wniosku - o dołączenie korespondencji z Pocztą Polską w sprawie druku kart do głosowania - szef MAP odpowiedział, że jego resort nie jest właściwy w odniesieniu do drukowania kart do głosowania, a podejmował jedynie działania w związku z decyzją premiera, adresowaną do Poczty Polskiej. Z kolei Poczta Polska odpowiedziała trzem połączonym komisjom, że sprawa druku kart wyborczych to informacja prawnie chroniona i stanowi tajemnicę przedsiębiorstwa. "Informacja w sprawie druku kart do głosowania jest lepiej chroniona niż same karty" - skomentował Kwiatkowski. Senatorowie otrzymali też informację o podstawie prawnej udostępniania Poczcie Polskiej danych PESEL - miała nim być decyzja premiera z 16 kwietnia, skierowana do Poczty Polskiej. Projekt aktu wykonawczego do ustawy o wyborach korespondencyjnych udostępniło jedynie Ministerstwo Spraw Zagranicznych - poinformował Kwiatkowski. Informacje te skomentował senator Bogdan Klich (KO), oceniając, iż Poczta Polska w sprawie spisu wyborców działała bezprawnie.