"Wybory tak, ale wybory bezpieczne i demokratyczne. Nie możemy brać udziału w scenariuszu, który pisze Kaczyński tylko po to, żeby powiedzieć, że to są wybory. Bo to nie są wybory" - podkreśliła na sobotniej konferencji prasowej Kidawa-Błońska, której towarzyszyli prezydenci Gdańska i Sopotu Aleksandra Dulkiewicz i Jacek Karnowski. Zdaniem wicemarszałek Sejmu, "nikt przy zdrowych zmysłach nie powie, że to są wybory". "To jest usługa pocztowa udająca wybory. Kaczyński chce nas zmusić, żebyśmy wzięli w tym udział, żeby mógł powiedzieć: 'wszyscy wzięli udział, proszę bardzo, wynik jest taki, a nie inny'. Ten wynik już dawno jest ustalony. Po to zrobiono pseudo usługę pocztową. Wyciekają karty do głosowania i jest wielki chaos. Żaden uczciwy człowiek, szanujący Polskę i naszą konstytucję i szanujący sam siebie, nie powinien w takich wyborach wziąć udziału" - oświadczyła Kidawa-Błońska.