Prezydent zwracał uwagę, że Konstytucja gwarantuje rodzinie ochronę państwa. "Macierzyństwo, rodzicielstwo, małżeństwo jest związkiem kobiety i mężczyzny. To są żelazne zasady, które w Polsce muszą być przestrzegane. Ja jestem tego gwarantem, a nie pseudo obrońcy Konstytucji, którzy dzisiaj krzyczą, żeby ją łamać. Chcą dopuścić do tego, że w tych punktach będzie łamana, bo czytają ją tylko tam, gdzie jest im wygodnie" - mówił Andrzej Duda. Podkreślał, że rodzice mają prawo wychowywać dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. "Rodzice mają prawo chronić dzieci przed zagrożeniem, żeby nikt nie wpychał im obcych ideologii wtedy, gdy są poza domem, gdy są w szkole czy w innych miejscach" - wskazywał prezydent. "Według mnie to jest prawdziwa obrona rodziny" Przekonywał, że te przepisy Konstytucji "nikogo nie wyróżniają, są jednakowe dla wszystkich - wierzących i niewierzących. "Jeżeli ktoś nie wyznaje danych idei, to ma prawo do obrony swojego dziecka przed tego typu wpływami. Stoję jako gwarant tych praw" - podkreślił. Dlatego - jak mówił Duda - zgodnie ze swoimi przekonaniami przedstawił Kartę Rodziny. "Według mnie to jest prawdziwa obrona rodziny, takiej jaka jest ukształtowana naszą tradycją, dzięki której przetrwaliśmy najtrudniejsze momenty w naszych dziejach" - zaznaczył prezydent.