Spot rozgrywa się na Dworcu Centralnym w Warszawie. Widać przechodzących i wysiadających z pociągów ludzi. Następnie na środku dworca pojawiają się dzieci z zespołu "Leszczyniacy", które trzymają w rękach biało-czerwone flagi i głośno śpiewają polski hymn. Ludzie na ich widok przystają, śpiewają hymn i nagrywają telefonami filmiki. A gdy dzieci przestają śpiewać nagradzają je gromkimi brawami. Na końcu spotu jest zbliżenie na jedną z dziewczynek z zespołu, która mówi: "Niedługo będzie biało-czerwone święto. 13 października idź na wybory!". "To wyjątkowy i pierwszy w Polsce polityczny spot nawiązujący do formuły flash mobu" - powiedział jeden ze sztabowców PiS w rozmowie z 300polityka.pl. "Spot mówi sam za siebie" Fogiel podkreślił w piątek na konferencji prasowej, że "spot mówi sam za siebie". "Głos dziecka, które podkreśla jak ważny jest 13 października, jak ważne jest to biało-czerwone święto, jak ważne jest, żebyśmy skorzystali wszyscy z naszych demokratycznych praw i wzięli udział w wyborach" - powiedział wicerzecznik PiS. Dodał, że myśli iż jest to ostatni spot w kampanii wyborczej ze strony Prawa i Sprawiedliwości. "I warto, żeby ten głos, ta prośba, ta waga tych wyborów wybrzmiała bardzo mocno. Nasi liderzy ruszyli w Polskę, będą się spotykać jeszcze do nocy, do samej ciszy wyborczej z Polakami, będą ich przekonywać do poparcia naszego programu. A my tutaj z tego miejsca i również za pomocą tego spotu apelujemy do wszystkich państwa: Chodźmy na wybory 13 października i zagłosujmy na PiS" - apelował Fogiel. Wybory już w niedzielę Piątek jest ostatnim dniem kampanii przed niedzielnymi wyborami parlamentarnymi. O północy z piątku na sobotę rozpocznie się cisza wyborcza i potrwa do końca głosowania w niedzielę. W wyborach parlamentarnych, które odbędą się w niedzielę 13 października wybierzemy 460 posłów i 100 senatorów.