Gowin w Polsat News był pytany o medialne doniesienia, że PiS pracuje nad projektem ustawy dotyczącej "wtórnego podziału subwencji". "To prawda, że uważamy w ramach obozu Zjednoczonej Prawicy, że skoro wszystkie klubu parlamentarne de facto są koalicjami - bo różne partie są w obozie Lewicy, Koalicji Obywatelskiej - to sprawiedliwe i uczciwe wobec wyborców jest dzielenie subwencji proporcjonalnie do liczby posłów, których wprowadziły poszczególne partie" - odparł wicepremier. Pytany, kiedy można się spodziewać takiej ustawy stwierdził, że "wkrótce". Gowin dopytywany czy szef PiS Jarosław Kaczyński zgodził się na tę zmianę, podkreślił, że taki projekt powstanie. "Czy zyska akceptacje parlamentu, czy będzie podpis prezydenta (Andrzeja) Dudy, zobaczymy" - zaznaczył szef Porozumienia. Według "Wprost" PiS pracuje nad ustawą o wtórnym dzieleniu się subwencją dla partii politycznych, którą wymusiły na Jarosławie Kaczyńskim mniejsze partie koalicyjne - Solidarna Polska i Porozumienie. Obecna ustawa przesądza, że dotację z budżetu dostają tylko te ugrupowania, które startowały samodzielnie w wyborach albo podpisały umowę koalicyjną zawierającą podział subwencji. Tymczasem Porozumienie Jarosława Gowina i Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry startowały z list PiS, czyli prawa do pieniędzy budżetowych nie mają. Projekt zmian jest już podobno gotowy, tylko PiS czeka na odpowiedni moment, by go przedstawić - podkreśla "Wprost".