Kancelaria Prezydenta ma mieć charakter autorski, co oznacza, że o jej składzie decydować będzie sam prezydent elekt. Znajdą się w niej zaufani, wieloletni współpracownicy marszałka, nie zaś osoby, które zostały mu niejako narzucone w czasie kampanii. "To będą ludzie na plan 10-letni, jako że w grę wchodzi przyszła walka o reelekcję" - ujawnia gazecie osoba z bliskiego otoczenia Bronisława Komorowskiego. Można się więc spodziewać, że propozycje otrzyma Jaromir Sokołowski, o którym mówi się nawet, że mógłby liczyć zarówno na funkcję szefa gabinetu prezydenta, jak i prezydenckiego ministra do spraw zagranicznych. Sokołowski jest dyplomatą, znawcą stosunków polsko-niemieckich. Kolejni to: Krzysztof Luft, dyrektor biura prasowego Kancelarii Sejmu, Lech Czapla, p.o. szef Kancelarii Sejmu i jego zastępca Dariusz Młotkiewicz. Następnie Krzysztof Łaszkiewicz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu. Do grona bliskiego prezydentowi elektowi należy też Olgierd Dziekański, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury oraz współpracujący z Bronisławem Komorowskim od 13 lat poseł Michał Szczerba. O Szczerbie mówią, że zarówno sprawdziłby się w Kancelarii, jak i mógłby pozostać zapleczem Komorowskiego w parlamencie - czytamy dziś w publikacji gazety "Polska The Times".