Mężczyźni doznali lekkich obrażeń i nie ma zagrożenia dla ich życia. W rejonie wstrząsu pracowało 5 górników, ale dwaj zdołali uciec. Jak poinformowała Edyta Tomaszewska, rzeczniczka prasowa Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach do wstrząsu doszło na głębokości 1000 metrów pod ziemią. - Pięciu górników nabijało otwory materiałami wybuchowymi, gdy doszło do wstrząsu - opowiadała rzeczniczka. Jeden z rannych górników po opatrzeniu ran trafił do domu. Dwaj pozostają w szpitalu.