Trzej górnicy, pracujący przy drążeniu podziemnego chodnika w katowickiej kopalni Murcki-Staszic, zginęli w wyniku poniedziałkowego wstrząsu w tym zakładzie. Transport ich ciał na powierzchnię może potrwać jeszcze kilka godzin - szacują przedstawiciele kopalni. Wcześniej Polska Grupa Górnicza potwierdziła śmierć dwóch górników, którzy po wstrząsie pozostali pod ziemią. Trzeci - bez oznak życia - był transportowany na powierzchnię. Pracownik był przyciśnięty jedną z maszyn - wydostanie go spod niej zajęło ratownikom ponad pół godziny. Około godziny 19. potwierdzono, że również ten mężczyzna nie żyje. Sześciu innych górników, którzy pracowali w rejonie wstrząsu, jest w szpitalach. Najciężej rannego zabrał tam śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dworczyk o decyzji rządu Podczas audycji w radiowej "Jedynce" Dworczyk złożył kondolencje rodzinom, które straciły w wyniku wstrząsu swoich najbliższych. "Władze kopalni, władze spółki otoczą opieką, otaczają opieką rodziny" - powiedział. "Oczywiście rząd tak samo będzie robił wszystko, żeby pomóc osieroconym dzieciom, wdowom. Premier już wczoraj podjął decyzję, że wdowy i dzieci po górnikach, którzy zginęli we wczorajszej katastrofie, otrzymają świadczenia specjalne" - dodał. "Dziś pan minister Tchórzewski na Śląsku odwiedzi tych górników poszkodowanych, którzy przebywają w szpitalu. Będzie oczywiście rozmawiał też z władzami kopalni, w której doszło do tragedii" - mówił Dworczyk. Największa w tym roku górnicza tragedia Popołudniowy wstrząs został zaliczony do kategorii wysokoenergetycznych; oszacowano go na 2,66 w skali Richtera. Był również odczuwalny na powierzchni. Wstrząs wystąpił o godzinie 14.12 w rejonie drążonego wyrobiska chodnikowego - pracowało tam dziewięciu górników. Trzej sami wyjechali na powierzchnię, pozostali byli transportowani przez kolegów. Na miejscu są przedstawiciele nadzoru górniczego - okoliczności wypadku wyjaśnia Okręgowy Urząd Górniczy w Katowicach, pod nadzorem Wyższego Urzędu Górniczego. Wypadek w kopalni Murcki-Staszic to największa w tym roku górnicza tragedia. Wraz z ofiarami poniedziałkowego wstrząsu, w tym roku w polskim górnictwie zginęło 16 osób, w tym 12 w kopalniach węgla kamiennego.