Posłowie debatowali dzisiaj nad informacją rządu na temat negocjacji z Unią oraz projektami uchwał w tej sprawie przedłożonymi przez cztery klubu parlamentarne - PO, PiS, Samoobronę i LPR. - Jeśli intencją przynajmniej niektórych projektów uchwał, które dziś są przedmiotem debaty, jest poparcie dla działań negocjacyjnych i wysiłków rządu, to chylę głowę przed tą intencją - powiedział premier. Podkreślił, że rządowi takie poparcie jest potrzebne, bo - jak powiedział - "negocjacje się nie zakończyły, trwają i zakończą się dopiero na unijnym szczycie w Kopenhadze". - Zatem nie ma nic potrzebniejszego niż wspólny front na rzecz wynegocjowania jak najlepszych dla Polski i Polaków warunków - powiedział Miller. Do "jedności i zgody w imię realizacji wspólnego dobra" wezwała też Huebner, która przedstawiła posłom informację o stanie negocjacji z UE. Podkreśliła, że zmarnowanie szansy, jaką jest członkostwo z UE byłoby niewybaczalnym błędem. Huebner zaapelowała o zgodę narodową na podejmowane przez rząd wysiłki mające celu uzyskania jak najlepszych warunków członkostwa w Unii. - Cele negocjacyjne, jakie stawiała sobie Polska rozpoczynając negocjacje były jasno i wyraźnie określone i nie uległy zmianie do obecnej chwili. Priorytetem było i pozostaje uzyskanie jak najkorzystniejszych warunków członkostwa w UE, wynegocjowaniu takich warunków członkostwa poświęcono pięć lat wysiłków - mówiła. więcej na ten temat Lewandowski: UE jest jak winda cywilizacyjna Unia Europejska nie jest kasą charytatywną, ale windą cywilizacyjną, która może wynieś Polskę na wyższy poziom - przekonywał dzisiaj w Sejmie poseł Platformy Obywatelskiej Janusz Lewandowski. - Uczestnictwo w tej wspólnocie - dla kraju, który ma świadomość czasu zabranego przez komunizm, ma świadomość własnej luki technologicznej - to nie jest kasa charytatywna, kasa dobroczynna, to jest rodzaj windy cywilizacyjnej, która wyniosła na wyższe piętra Portugalię, Irlandię czy Grecję, i może wynieść Polskę - powiedział Lewandowski. więcej na ten temat Premier: trzeba wspólnego frontu w negocjacjach Nie ma nic potrzebniejszego niż wspólny front dla uzyskania jak najlepszych dla Polski warunków wstąpienia do Unii Europejskiej - powiedział premier Leszek Miller podczas debaty. - Jeśli intencją przynajmniej niektórych projektów uchwał, które dziś są przedmiotem debaty, jest poparcie dla działań negocjacyjnych i wysiłków rządu, to chylę głowę przed tą intencją - powiedział premier. Podkreślił, że rządowi takie poparcie jest potrzebne bo - jak powiedział - "negocjacje się nie zakończyły, trwają i zakończą się dopiero na unijnym szczycie w Kopenhadze". - Zatem nie ma nic potrzebniejszego niż wspólny front na rzecz wynegocjowania jak najlepszych dla Polski i Polaków warunków - powiedział Miller. Według niego, obecnie w Polsce kształtują się dwie strefy sporu o interpretację wyników negocjacji. Pierwszy obszar to, czy warunki, które zostaną wynegocjowane są najlepsze z możliwych. - Z góry można założyć, że przeciwnicy integracji powiedzą, że nie są ani najlepsze, ani dobre - ocenił premier. Drugi obszar związany jest - według niego - z planowaną datą wejścia Polski do UE 1 maja 2004 r. - A więc założenie, że przecież Polska może wejść później. Kiedy? Na to pytanie zwolennicy tej tezy już nie odpowiadają, bo nie mogą odpowiedzieć, bo dzisiaj nikt nie jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie - uważa premier. Zdaniem premiera Leszka Millera, Prawo i Sprawiedliwość podjęło "karkołomną próbę, aby w roku 2005 przechwycić wszystkich wyborców o antyunijnym charakterze". Szef rządu odniósł się w ten sposób do sejmowego wystąpienia Kazimierza Ujazdowskiego (PiS). - Tu nie chodzi o pozycję Prawa i Sprawiedliwości, tylko o pozycję naszego kraju. Ja rozumiem, że panowie podjęliście karkołomną próbę, aby w roku 2005 przechwycić wszystkich wyborców o antyunijnym charakterze - powiedział Miller. Lepper: Samoobrona nie jest antyeuropejska Samoobrona nie jest partią antyeuropejską, jednak na dzisiaj warunki członkostwa są niekorzystne, dlatego mówi "nie" członkostwu Polski w UE - mówił Andrzej Lepper podczas debaty. Zdaniem Leppera, w negocjacjach z UE jest już "po wszystkim" i obecnie stoimy w narożniku, czekając na trzeci cios. więcej na ten temat Ujazdowski: stoczmy ciężką batalię o warunki członkostwa w UE Wykorzystajmy ostatnie dni negocjacji do stoczenia ciężkiej batalii o warunki polskiego członkostwa w UE - apelował Kazimierz Ujazdowski (PiS). Domagał się poważnej zmiany tych warunków. Temu - przekonywał - służy projekt uchwały w sprawie negocjacji złożony w Sejmie przez PiS. - Głęboko wierzymy, że Polska (...) jest w stanie być silnym krajem europejskim, ale trzeba porzucić fałszywe ideologiczne okulary i trzeba wierzyć w siebie i wierzyć, że się reprezentuje państwo polskie, a nie jedną partię polityczną - powiedział Ujazdowski. Projekt uchwały autorstwa PO, poparty przez sejmową Komisję Europejską i SLD to - jego zdaniem - w przeciwieństwie do projektu PiS, "pomysł na to, by rząd w tych ostatnich dniach rozmawiał w warunkach rozbrojenia opinii publicznej". więcej na ten temat Giertych wzywa rząd, żeby odrzucił warunki wejścia do UE Lider LPR Roman Giertych zaapelował dzisiaj do rządu, by nie zaakceptował warunków wejścia Polski do UE i aby "zawiesił rozważania" o integracji. - Zgłaszam apel do rządu, aby zawiesił w tej chwili rozważania przystąpienia w tej chwili wejścia Polski do Unii i aby nie zaakceptował warunków - powiedział Giertych na konferencji prasowej. - Za tydzień w Kopenhadze będą podejmowane ostateczne decyzje. Apeluję do pana premiera Leszka Millera o wycofanie się z koncepcji, którą przedstawił dzisiaj w Sejmie - koncepcji akceptacji warunków wejścia Polski do UE bez względu na zaproponowane warunki. więcej na ten temat Gudzowski: bronić Polski przed kołchozem UE Polski trzeba bronić przed kolejnym kołchozem, który nazywa się UE, co można tłumaczyć Upadek Europy - powiedział dzisiaj Stanisław Gudzowski (LPR) podczas sejmowej debaty nad informacją rządu o stanie negocjacji z UE. Według Gudzowskiego, debatę można by porównać do targu, gdzie jest jeden kupiec, wielu sprzedających, którzy "jakby zapomnieli co chcą sprzedać", a "właściciel dobra, o które idzie handel, jest nieobecny, niewiele o tym wie i nawet nie wyraził zgody na sprzedaż". więcej na ten temat Kłopotek: mamy wrażenie, że o rolnictwo martwi się tylko PSL Po pojawieniu się szansy, że Polska nie będzie płatnikiem netto do budżetu UE, odnosimy wrażenie, że z naszych negocjatorów "uszło powietrze", a o rolnictwo martwi się już tylko Kalinowski i PSL - mówił Eugeniusz Kłopotek (PSL). Kłopotek powiedział podczas sejmowej debaty o negocjacjach Polski z UE, że PSL od lat opowiada się za wejściem do Unii, ale pod warunkiem spełnienia dwóch warunków: zapewnienia, że Polska nie będzie płatnikiem netto i zagwarantowania, że polscy rolnicy będą mieli równe warunki konkurowania. więcej na ten temat Chrzanowski: niech rząd udowodni profesjonalizm w negocjacjach Niech rząd w ostatniej fazie negocjacji z UE udowodni swój profesjonalizm, bo to od rządu zależy, jak szybko Polska skorzysta z unijnych dobrodziejstw - wzywał podczas debaty Zbigniew Chrzanowski z SKL. - Panie premierze, dużo pan mówił o kompetencjach i profesjonalizmie swojego rządu. Chcielibyśmy, żeby nie mówił pan o tym, ale udowodnił to w nadchodzących dniach - to od pańskiego gabinetu zależy, jak szybko Polska będzie korzystała z unijnych dobrodziejstw - apelował Chrzanowski. więcej na ten temat Olszewski: Polska poniosła porażkę w rokowaniach z UE W rokowaniach akcesyjnych z UE Polska poniosła porażkę i nie da się tego zmienić w końcowej fazie negocjacji - uważa Jan Olszewski z Ruchu Odbudowy Polski. - Ja w cuda w polityce nie wierzę - powiedział Olszewski w czasie debaty w Sejmie. - W rokowaniach o wejściu Polski do Unii Europejskiej na temat warunków naszej akcesji ponieśliśmy porażkę. I tego się nie zmieni w tej ostatniej fazie, chociaż bardzo bym sobie tego życzył. Tu musiałby nastąpić cud, a ja w cuda w polityce nie wierzę - powiedział Olszewski. więcej na ten temat Kalinowski: cały rząd broni interesów Polski Cały rząd będzie do ostatniej minuty czynić wszystko, by poprawić warunki członkostwa w UE, które zaproponowała nam Dania - zapewniał minister rolnictwa Jarosław Kalinowski podczas sejmowej debaty. Wicepremier odpowiedział Zbigniewowi Chrzanowskiemu z SKL, który twierdził że w rządzie brak spójności w kwestii integracji. - Prezes Kalinowski sprawia wrażenie, że to on jest jedynym obrońcą interesów polskich, natomiast SLD przekonuje do swoich racji - mówił Chrzanowski. więcej na ten temat Macierewicz: wejście do UE nie służy państwu polskiemu Ruch Katolicko-Narodowy jest przeciwny wejściu Polski do UE, ponieważ nie służy to umocnieniu polskiego państwa, polskiej niepodległości, dobrobytu i pomyślności Polaków - powiedział dzisiaj w Sejmie Antoni Macierewicz (Koło Katolicko-Narodowe). Według niego UE jest takim mechanizmem, który wspiera silniejszych i uniemożliwia rozwój słabszym. - Polska jest dzisiaj słabsza, Polska na wejściu do UE straci, a nie skorzysta - powiedział Macierewicz. więcej na ten temat Więcej unijnych pieniędzy? Od 300 do 500 mln euro może dodatkowo otrzymać Polska w pierwszym roku członkostwa w Unii Europejskiej - dowiedziała się nieoficjalnie korespondentka RMF. Dotychczas Polsce proponowano - po odjęciu składki członkowskiej - ok. 1,5 mld euro. Czy jednak pieniądze te trafią do polskiej kasy - nie wiadomo, bo propozycji Duńczyków sprzeciwiają się Niemcy i Francja. Dodatkowe pieniądze nie będą przeznaczone na podwyższenie dopłat dla rolników. Mają pomóc w zrównoważeniu polskich przepływów budżetowych w pierwszych trzech latach członkostwa w Unii. Transze składki członkowskiej Polska będzie płacić co miesiąc, ale pieniądze z Unii będą przychodzić później, mogłyby więc wystąpić problemy z płynnością finansów publicznych. Dodatkowe pieniądze, które Polska otrzyma mają zatem zlikwidować takie zagrożenie. Wysocy urzędnicy Komisji Europejskiej poinformowali brukselską korespondentkę RMF, że w budżecie Piętnastki są pieniądze na ten cel. - Po to zmniejszono wam fundusze na szczycie Unii w Brukseli w październiku, by część z nich przywrócić na szczycie w Kopenhadze w grudniu - mówił Katarzynie Szymańskiej-Borginon pragnący zachować anonimowość urzędnik europejski. Polska strona negocjacyjna zabiegała ostatnio właśnie o takie podwyższenie funduszy zapewniających płynność finansów publicznych. Tymczasem kanclerz Niemiec Gerhard Schröder skrytykował przewodniczącą Piętnastce Danię. Według niego duńska propozycja dla państw kandydujących kosztowałaby Unię o 2,5 mld euro więcej niż ustalono na szczycie w Brukseli. Również Francja niechętnie patrzy na przyznanie kandydatom do Unii dodatkowych pieniędzy. Do takiego wniosku doszedł prezydent Aleksander Kwaśniewski po spotkaniu z prezydentem Jacquesem Chirackiem: "Ja jestem zdziwiony tylko jedną rzeczą: my rozmawiamy nie z premierem Danii, on oczywiście jest premierem Danii, ale rozmawiamy z prezydencją Unii Europejskiej".