W poniedziałek prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer oraz szefowa Unii Europejskich Demokratów Elżbieta Bińczycka zaapelowali o powołanie Koalicji Polskiej, która powinna zostać utworzona ze wszystkich ugrupowań opozycyjnych. Schetyna poinformował w TOK FM, że rozmawiał we wtorek o współpracy z Kosiniakiem-Kamyszem. "Nie chcę mieć takiego wrażenia, że to jest jakiś niekończący się serial. Wydaje mi się, że zbliżamy się do dobrego, szczęśliwego końca (rozmów) i jesteśmy bliżej nazwania i opisania tego, co chcemy robić w najbliższych 10 miesiącach, wydaje mi się, że to jest taki nowy czas i to może być taki przełom w tych rozmowach, że chcemy się umówić na jedne i drugie wybory" - zaznaczył. Pytany czy w wyborach do Parlamentu Europejskiego widzi wspólną listę: PO, SLD, PSL i Nowoczesnej, Schetyna odpowiedział: "Tak". "Koleżanki i koledzy chcą także rozmawiać o wyborach europejskich, o tym rozmawiamy, o układzie list, o sposobie kampanii, o podstawie programowej - to oczywiste, ale chcą także rozmawiać o wyborach do parlamentu, do Sejmu i Senatu" - dodał. Schetyna podkreślił, że fundamentem koalicji w Senacie będzie jeden kandydat opozycji w każdym okręgu wyborczym tzn. że "wszyscy muszą się posunąć i popierać jednego kandydata tak, żeby zwiększyć szanse na bezwzględne zwycięstwo w Senacie". "Te okrzyki 'zjednoczona opozycja' to przekonanie, że opozycja musi być razem, musi dać skuteczny finał tych rozmów" - przekonywał lider PO. Schetyna a program Biedronia Schetyna był również pytany o program partii "Wiosna" Roberta Biedronia, który został przedstawiony podczas niedzielnej konwencji tego ugrupowania w Warszawie. "Bardzo dużo populistycznych kwestii, sporo rzeczy zaczerpniętych z programów lewicy, SLD, także z naszych propozycji, które złożyliśmy" - mówił szef Platformy. Odnosząc się do propozycji Biedronia minimalnej emerytury w wysokości 1600 zł, Schetyna powiedział, że "wszystko co daje gwarancję dobrych, rzetelnych emerytur jest słuszne, natomiast jak nie mówi się, skąd te pieniądze będą pochodzić - jest nierealne". Jak ocenił, "tak jest z każdą propozycją, którą zaproponował Robert Biedroń - każda jest nierealna". "Nierealną" Schetyna nazwał również propozycje Biedronia w sprawie likwidacji kopalni węgla do 2035 r. "Niektórzy mówią o wygaszaniu kopalń, niektórzy mówią, że węgiel będzie nieopłacalny do wydobycia w polskich kopalniach po 2030 roku - tak mówią eksperci, ale jeżeli ktoś mówi, że powietrze będzie czyste, bo zamkniemy kopalnie w 2035 r., to jak będą funkcjonować elektrownie, które dzisiaj pracują na węgiel?" - pytał szef PO. Podczas rozmowy przywołano wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy, który mówił, że Polska ma węgiel jeszcze na 200 lat. Schetyna zapytany, jakie jest jego stanowisko w sprawie kopalń, powiedział: "Prezydent Duda i Robert Biedroń są takimi samymi ekspertami w sprawie energetyki i węgla kamiennego - jeden jest wart drugiego w wizji rozwoju polskiej energetyki". Schetyna mówił też, że trzyma kciuki za Biedronia i jego partię. "Ważne jest, żeby nie było wojny po stronie opozycyjnej" - mówił.