Do incydentu doszło w piątek przy ul. Furmańskiej w śródmieściu Lublina. Petardę rzucił ktoś z grupy wyrostków. Wpadła do kaptura kurtki kobiety wchodzącej do zakładu usługowego. Gdy kobieta usiłowała wyjąć petardę - nastąpiła eksplozja. - Obrażenia kobiety okazały się na tyle niegroźne, że po opatrzeniu w szpitalu została ona zwolniona do domu - dodała Kwiatkowska. Policjanci zatrzymali 13-latka, który według świadków odpowiada rysopisowi jednego ze sprawców. Chłopak, nie przyznał się do winy; został na razie przesłuchany w charakterze świadka. - Sprawca, który rzucił petardę może odpowiadać za narażenie ludzkiego zdrowia i życia na poważne niebezpieczeństwo. Grozi za to do 3 lat więzienia - powiedziała policjantka. Policja przypomina, że materiałami pirotechnicznymi mogą zajmować się wyłącznie dorośli. Apeluje o ostrożne obchodzenie się z petardami. W Lubelskiem wojewoda zakazał używania wyrobów pirotechnicznych, z wyjątkiem Sylwestra i Nowego Roku. Zakaz nie obowiązuje firm organizujących profesjonalne pokazy.