O zastosowaniu aresztu po posiedzeniu sądu poinformował dziennikarzy prokurator Marek Kaczmarzyk z Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu. "Sąd w pełni uwzględnił wniosek prokuratury i zastosował trzymiesięczny areszt" - powiedział dziennikarzom prok. Kaczmarzyk. Obrońcy M. powiedzieli dziennikarzom, że nie zgadzają się z treścią zarzutów oraz z uzasadnieniem decyzji sądu. Zapowiedzieli złożenie zażalenia od postanowienia sądu o zastosowaniu wobec M. aresztu. Wniosek o tymczasowe aresztowanie M. został skierowany do sądu w czwartek przez prowadzącą śledztwa ws. warszawskich reprywatyzacji Prokuraturę Regionalną we Wrocławiu. Marek M. nie przyznaje się do winy W środę podczas przesłuchania M. złożył wyjaśnienia, ale nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Łącznie prokuratura postawiła mu trzy zarzuty. "To jest oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości, zarzucono mu także popełnienie przestępstw przywłaszczenia mienia znacznej wartości, a także posługiwania się podrobionymi dokumentami" - mówił wcześniej prokurator regionalny Piotr Kowalczyk. M. został zatrzymany we wtorek w Warszawie przez CBA. Prokuratura Krajowa podała, że "M. podejrzany jest o przywłaszczenie praw majątkowych dotyczących nieruchomości położonej w Warszawie przy ul. Opoczyńskiej 4B oraz nieruchomości Folwark Służewiec o łącznej wartości nie mniejszej niż 11 mln 500 tys. zł oraz oszustwo na szkodę dwóch pokrzywdzonych w związku z nabyciem praw i roszczeń do nieruchomości położonej przy ul. Dynasy 4, na kwotę łączną nie mniejszą niż 1 mln 100 tys. zł na szkodę każdej z pokrzywdzonych". Markowi M. grozi do 10 lat więzienia. Prokuratura Regionalna we Wrocławiu prowadzi postępowania dotyczące znacznej części spraw dotyczących nieprawidłowości podczas reprywatyzacji w stolicy. W marcu PK informowała, że w prokuraturach regionu warszawskiego i wrocławskiego toczy się ponad 350 postępowań karnych dotyczących reprywatyzacji. Objętych jest nimi 765 nieruchomości położonych w różnych miejscach w całej Warszawie. W sprawach prowadzonych przez Prokuraturę Regionalną we Wrocławiu zarzuty przedstawiono ponad 20 osobom, w tym: adwokatom, radcy prawnemu, funkcjonariuszom publicznym - urzędnikom Urzędu m.st. Warszawy oraz biegłym sądowym. "Równolegle z postępowaniami karnymi prokuratura podejmuje czynności pozakarne dotyczące warszawskich nieruchomości. (...) W ramach dotychczasowych prac sporządzono pozwy o uznanie za nieważne czynności prawnych, do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Warszawie wniesiono sprzeciwy od ostatecznych decyzji SKO i prezydenta m.st. Warszawy, a także zgłoszono udział prokuratora w toczących się już postępowaniach administracyjnych i cywilnych. Skierowano także wnioski o ponowne rozpatrzenie spraw oraz skargi do sądów administracyjnych" - informowała PK. W marcu PK informowała, że w ramach dotychczasowych prac m.in. sporządzono pozwy o uznanie za nieważne czynności prawnych w odniesieniu do nieruchomości warszawskich położonych przy ul. Stalowej 25, ul. Opoczyńskiej 4B, a także części nieruchomości wchodzącej uprzednio w skład Folwarku Służewiec oraz ul. Targowej 33 w Warszawie. "W analizowanych sprawach stwierdzono, że zawarte umowy dotyczące zbycia tych nieruchomości są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego wyrażoną w art. 58 par. 2 kodeksu cywilnego, tj. z zasadą uczciwości i przyzwoitości" - przekazywała wówczas prokuratura.