Na ławie oskarżonych zasiadło trzech mężczyzn. To 34-letni Mariusz M., 53-letni Wojciech M. oraz 20-letni Krzysztof M.We wtorek prokurator odczytał akt oskarżenia. Sąd zdecydował, że w dalszej części, ze względu na dobro pokrzywdzonych, proces będzie toczył się z wyłączeniem jawności. Według prokuratury mężczyźni działali w zorganizowanej grupie przestępczej, która zajmowała się handlem ludźmi, nakłanianiem i ułatwianiem prostytucji oraz zmuszaniem do jej uprawiania. Zostali również oskarżeni o nielegalne przekroczenie granicy oraz produkowanie i rozpowszechnianie treści pornograficznych z udziałem małoletnich. Akt oskarżenia obejmuje wydarzenia z okresu od stycznia 2014 r. do lipca 2015 r. Oskarżeni mieli werbować młodych chłopców pod pozorem załatwienia legalnej pracy w Niemczech. Prokuratura ustaliła, że chłopcy autobusami rejsowymi z Wrocławia, w towarzystwie i pod opieką Mariusza M., wyjeżdżali do Niemiec do Essen. Tam, zdaniem śledczych, byli umieszczani w mieszkaniu obywatela Niemiec, który założył tę grupę przestępczą i nią kierował. W mieszkaniu mieściła się agencja towarzyska, w której ofiary zmuszano do homoseksualnej prostytucji. Według prokuratury poszkodowanych w tej sprawie mogło być od kilku do kilkunastu małoletnich chłopców. W rozpoczętym we wtorek procesie jest dziewięciu pokrzywdzonych. To małoletni, jeden z chłopców nie miał jeszcze ukończonych 15 lat. Oskarżeni zarobili na tym procederze ponad 75 tys. euro.Szef grupy przestępczej - obywatel Niemiec - jest poszukiwany listem gończym i wobec niego toczy się odrębne postępowanie. Oskarżonym grozi do 5 lat więzienia.