W środę wieczorem kilkuset uczestników Marszu Niepodległości przeszło we Wrocławiu z pl. Wolności do Rynku i na Ostrów Tumski, gdzie pod katedrą odśpiewali hymn Polski. Marsz, który w założeniu organizatorów był "spontanicznym spacerem", przebiegł bez incydentów i w spokoju. Wieczorem policja poinformowała w komunikacie, że podjęto działania wobec 11 osób. Jak podano, interwencje wiązały się z posiadaniem niebezpiecznych narzędzi w miejscu publicznym oraz odpalaniem rac. - Niektóre z tych osób trzeba było zatrzymać na czas wykonania czynności procesowych. Innym zatrzymano tylko niebezpieczne rzeczy. To była szabla, nóż i materiały pirotechniczne - powiedział oficer prasowy policji Kamil Rynkiewicz. Dodał, że osoby, przy których funkcjonariusze ujawnili niebezpieczne przedmioty oraz używające materiałów pirotechnicznych odpowiedzą za swoje czyny przed sądem. Grozi im 30-dniowy areszt oraz kara grzywny nawet do 5 tys. zł.