Z informacji zawartych w książce ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego "Księża wobec bezpieki" wynika, że TW Henryk podpisał zobowiązanie do współpracy z komunistycznymi służbami specjalnymi w sierpniu 1977 roku - czytamy na stronie internetowej tygodnika. "Henryk" zadeklarował też, że będzie informował specsłużby o "wszelkich przejawach działalności na szkodę państwa, łamaniu praw i wrogim wypowiadaniu się o ustroju PRL". Zgodził się na spotkania z pracownikami specsłużb PRL w kraju i za granicą po wcześniejszym korespondencyjnym umówieniu terminu i miejsca. W raporcie z pozyskania na tajnego współpracownika jego oficer prowadzący napisał, że reprezentuje on "lojalny stosunek do naszego aparatu". Podczas pierwszego spotkania oficer prowadzący wręczył TW Henrykowi - "na poczęstunek" - 100 zł. Sam ks. Isakowicz-Zaleski nie chciał ujawnić nazwiska osoby zarejestrowanej jako TW Henryk. Podkreślał, że jego sprawa nie jest jednoznaczna. Dziennikarze "Wprost" próbowali skontaktować się z nuncjuszem Nowackim, ale, jak ich poinformowano w jego sekretariacie, jest nieobecny i nie wiadomo, kiedy będzie uchwytny. Abp Henryk Nowacki urodził się w Gunzenhausen w Bawarii. 31 maja 1970 odebrał święcenia kapłańskie w Tarnowie. Od 2001 r. jest nuncjuszem apostolskim na Słowacji.