- Pisze Michał Zieliński w "Wykrywaczu kłamstw" "Wprost" Według "Wprost", Jarosław Kaczyński mija się z prawdą. Skala "Wykrywacza kłamstw" obejmuje pięć stopni. 1 to "przesada", 2 to "gruba przesada", 3 to "manipulacja faktami", 4 - "kłamstwo propagandowe", a 5 - "ordynarne kłamstwo". Jarosław Kaczyński otrzymał "czwórkę". "Przeciętna emerytura netto wynosi 1175,67 (1392,52 zł brutto - sierpień 2008). Nawet zakładając, że 100 proc. swoich dochodów emeryci wydają na bieżącą konsumpcję, aby utracili 240 zł, ceny wszystkich towarów musiałyby przeciętnie wzrosnąć o 20,4 proc. Ponieważ blisko połowa naszych wydatków jest ponoszonych na towary i usługi, których ceny są ustalane administracyjnie: czynsz, woda zimna i ciepła, gaz, energia elektryczna, leki itd. (wszystko to oczywiście drożeje co roku, ale tak było zawsze, a więc nie ma to żadnego związku z euro), a więc w tym rachunku trzeba je pominąć, znaczy to, że towary "rynkowe" (żywność, odzież, obuwie, sprzęt AGD, itd.) musiałyby podrożeć o ok. 40 proc. Tymczasem badanie wpływu euro na wzrost cen przeprowadzone w NBP (raczej przychylnym prezesowi PiS) wskazują, że - w wariancie najbardziej pesymistycznym - wzrosną one o 2,56 proc" - można przeczytać we "Wprost". "Nasz wykrywacz kłamstw wskazuje, że Jarosław Kaczyński łże jak najęty, w sposób przekraczający skalę uznaną za dopuszczalną w wypowiedziach polityków. Dlatego wykrywacz kłamstw przyznaje mu prawie maksymalną ocenę 4 punktów" - czytamy.