"nadużycie funkcji i niedopełnienie obowiązków ze szkodą dla interesu publicznego i prywatnego". informuje "Wprost". 28 marca został przesułchany przed Komisją Weryfikacyjną WSI, gdzie - jego zdaniem - próbowano zmusić go do ujawnienia tajemnicy śledztwa toczącego się w Prokuraturze Apelacyjnej w Warszawie w sprawie dotyczącej zagrożenia życia i bezpieczeństwa i jego rodziny. Pretekstem do wezwania Kosska - jak donosi tygodnik - był jego list z 16 października 2006 r., skierowany do SKW w sprawie nielegalnych działań, jakie WSI miały wobec niego podejmować. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na swą szkodę złożył też Aleksander Gudzowaty. - Potwierdzam, złożyliśmy tego typu dokumenty - mówi "Wprost" Gudzowaty. Jeden z najbogatszych Polaków uważa, że takim działaniem było m.in. ujawnienie przez Antoniego Macierewicza 27 marca 2007 r., iż w WSI istniały dokumenty związane z Bartimeksem, które bezprawnie zniszczono w lipcu 2006 r.