- Z każdym dniem odkrywamy nowe informacje i fakty, bo nie wszystkie zarządy zostały zmienione, inne podawały nieprawdę i utajniały informację. To ogrom informacji dotyczących osób, które zasiadały w radach nadzorczych - a równocześnie byli działaczami PO i PSL - powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl wiceminister Bartosz Kownacki. Jak czytamy na portalu, wątpliwości budzi m.in. 2,6 mln zł, jakie ze spółek zbrojeniowych otrzymała agencja kierowana przez Tomasza Hypkiego, eksperta w dziedzinie lotnictwa. Miała to być opłata za zlecenia reklamowe. Sekretarz stanu w MON na jednym oddechu wymienia też inne przykłady: przeznaczenie aż 50 tys. złotych na lokalny portal mediowy, a także przyznanie wykonania usług konsultingowych jednoosobowej spółce, z 50-tys.-złotowym kapitałem zakładowym, która dostała zlecenie na 5 mln złotych.