- Dzisiaj Wincenty Witos chce nam powiedzieć coś więcej. Bo jesteśmy w pewnym szczególnym czasie, to jego słowa, takie bardzo mocne i mądre, że jesteśmy z różnych stron. Mamy różne zainteresowania, ale jako Polacy mamy jeden cel: żyć i pracować dla Polski. Wincenty Witos był właśnie dla nas ojcem pojednania, pojednania narodowego - powiedział Mateusz Morawiecki. Tyle, że autorem zacytowanych przez szefa rządu słów nie jest Wincenty Witos lecz Doman Dmowski. Wpadkę wytknął premierowi, z wykształcenia historykowi, lider młodzieżówki PSL Miłosz Motyka.