"Lubelskie Czaderki", które wystąpiły podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Lublinie, to zespół taneczno-gimnastyczny, który tworzy 15 kobiet po 50. roku życia. Są obecnie na emeryturze, a wcześniej pracowały w różnych zawodach jako nauczycielki, urzędniczki, pielęgniarki, prowadziły działalność gospodarczą. Podczas finału WOŚP "Czaderki" w biało-czerwonych strojach, z białymi i czerwonymi pomponami w rękach, przedstawiły układ choreograficzny w rytm znanych przebojów muzyki rozrywkowej. "Mamy z tego dużą frajdę, wiele radości, a przy okazji dbamy o swoją kondycję fizyczną" - powiedziała członkini zespołu Halina Sidor. Zespół działa w Domu Kultury "Węglin" w Lublinie. Powstał w 2012 r. Początkowo miał tylko przygotowywać występ - 4-minutowy pokaz do utworu "Hung Up" Madonny - z okazji odbywających się wtedy w Polsce mistrzostw Europy w piłce nożnej Euro 2012. "Lubelskie Czaderki" prezentowały go m.in. w Warszawie w hali Torwaru i w lubelskiej Strefie Kibica. Występowały potem na licznych imprezach m.in. poświęconych seniorom i dzielnicowych uroczystościach, meczach charytatywnych. Ich pokazy spotykają się z sympatią i aplauzem publiczności. W Lublinie podczas finału WOŚP prezentowali się także inni seniorzy - m.in. odbył się pokaz mody seniorów, śpiewał zespół wokalny Senioritki działający przy Domu Kultury Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. "Zespół istnieje od 20 lat. W repertuarze mamy piosenki z dawnych lat, pieśni patriotyczne, kolędy. My kochamy śpiewać i śpiewanie dla innych daje nam radość" - powiedziała starościna zespołu Elżbieta Wiśniewska. Według wiceprezydent Lublina ds. społecznych Moniki Lipińskiej jeden z celów tegorocznej zbiórki WOŚP - godna opieka dla seniorów - dotyczy jednego z najważniejszych obecnie problemów społecznych. "Cieszy, że dostrzega się osoby starsze i dobrze, że oprócz zbiórki pieniędzy, po prostu się o tym mówi. To gdzieś w dalszej perspektywie uwrażliwia na te problemy i wierzę głęboko, że przyniesie systemowe rozwiązania problemów seniorów w aspekcie finansowym, społecznym, medycznym" - powiedziała. Lupińska przypomniała, że w Lublinie od kilku lat prowadzone są działania na rzecz osób starszych - m.in. działa przy prezydencie miasta rada seniorów, powstają ośrodki wsparcia dziennego pobytu dla seniorów, kluby seniora. "Mamy wciąż za mało zakładów opiekuńczo-leczniczych, oddziałów geriatrycznych. To problem poważny i ważny, m.in. dlatego, że seniorów mamy coraz więcej i musimy dostrzegać ich potrzeby" - zaznaczyła Lipińska.