W wielu miastach Polski oraz za granicą gra w niedzielę już po raz XIX Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy (WOŚP). Przez cały dzień odbywają się liczne koncerty, festyny, kwesty i licytacje. Do godz. 23.59 zebrano 37 008 974 zł. W ramach XIX Finału WOŚP 120 tys. wolontariuszy zbierało pieniądze na sprzęt do diagnozowania i leczenia dzieci z chorobami nerek i układu moczowego. Na potrzeby nefrologii Orkiestra grała już 11 lat temu. W ubiegłym roku zebrano natomiast ponad 42,8 mln zł na rzecz dzieci z chorobami onkologicznymi. W ramach tegorocznego Finału, oprócz ponad 800 koncertów, podczas których wystąpiło w sumie 1300 artystów, odbyły się też inne imprezy i happeningi. Dla wspierających zbiórkę przygotowano 30 mln naklejek - czerwonych serduszek. Rozbłysło "światełko do nieba" Punktualnie o godz. 20 nad Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie rozbłysło "światełko do nieba". Serie sztucznych ogni rozbłyskały też w innych miastach. Kilkuminutowy pokaz fajerwerków obejrzały tysiące osób. Wcześniej minister zdrowia Ewa Kopacz, która była gościem w finałowym studiu telewizyjnym WOŚP, zadeklarowała finansowe wsparcie programu wczesnej diagnostyki onkologicznej dla dzieci. WOŚP stworzyła ten program za środki zebrane podczas dwóch poprzednich finałów. Oficjalnie tegoroczny Finał ruszył 320 m pod ziemią - w zabytkowej kopalni "Guido" w Zabrzu, z której wyrobisk wyjechał na powierzchnię pomysłodawca Orkiestry Jurek Owsiak. "Nie dzielimy się, ale jesteśmy razem" - W takim dniu jak dziś jesteśmy razem, jesteśmy wspólnotą jako Polacy. Nie dzielimy się, ale jesteśmy razem - mówił Owsiak, inaugurując XIX Finał w towarzystwie m.in. prezydentów 14 miast Metropolii Silesia. Z lotniska w Pyrzowicach Owsiak odleciał do Warszawy, gdzie w studiu telewizyjnym prowadzi dalszą część Finału. Do stolicy ekipa WOŚP przyleciała OrkiestroLOTem - specjalnym wyczarterowanym samolotem PLL LOT. Przed Pałacem Kultury i Nauki zorganizowano finałowy koncert WOŚP. Po raz piąty odbył się bieg "Policz się z Cukrzycą" - happening, który ma pokazać solidarność Polaków z osobami chorymi na cukrzycę i uświadomić producentom żywności, jak ważne jest umieszczanie informacji dla diabetyków na opakowaniach produktów spożywczych. Tysiące wolontariuszy i ludzi dobrej woli W całej Polsce działało 1,5 tys. sztabów WOŚP. Nad bezpieczeństwem wolontariuszy czuwało kilkanaście tysięcy policjantów. Doszło do nielicznych incydentów mających związek z kwestami na rzecz dzieci. Mimo to Finał WOŚP przebiegł spokojnie - ocenia Komenda Główna Policji. Orkiestra jak co roku grała także za granicą, m.in. w polskiej bazie wojskowej w Afganistanie, a także w Arabii Saudyjskiej, Wielkiej Brytanii, Francji, Belgii, Austrii, Grecji, Hiszpanii, Irlandii, Kanadzie, Niemczech, USA, Islandii, Szwecji oraz w polskiej stacji antarktycznej "Arctowski". Od kilku tygodni trwają już aukcje internetowe na rzecz WOŚP. Jest ich ponad 30 tys., a wylicytować na nich można m.in. rejs okrętem podwodnym, lot balonem, narty z autografem Justyny Kowalczyk, wycieczkę do Parlamentu Europejskiego, bilet dla dwóch osób na mecz otwarcia ME2012, wagonik z węglem i wiele przedmiotów podarowanych przez znane osoby. Podczas zeszłorocznego Finału dzięki internetowym aukcjom zebrano ponad 3,5 mln zł. Różnorakie możliwości wsparcia Orkiestry Licytowanych będzie również dwieście złotych serduszek. W ubiegłym roku najdroższe serduszko z numerem 1 zostało zlicytowane za rekordową sumę 1 mln 110 tys. zł. WOŚP można wesprzeć także wysyłając SMS o treści SERCE pod numer 75 565 (koszt 6,15 brutto) oraz dzwoniąc na linię TP 0704 407 401 (koszt 4,99 brutto). Pierwszy Finał WOŚP miał miejsce w 1993 r., zbierano wtedy środki dla oddziału kardiochirurgii dziecięcej Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Dotychczas Orkiestra kupiła ok. 22 tys. nowoczesnych urządzeń medycznych do szpitali, za blisko 110 mln dolarów. Statystycznie każdego dnia do polskiego szpitala trafiają cztery urządzenia kupione przez WOŚP. Fundacja prowadzi pięć ogólnopolskich nowoczesnych programów medycznych i jeden edukacyjny. Wylicytować można niemal wszystko Narty Justyny Kowalczyk, łyżwy od minister zdrowia Ewy Kopacz, wóz strażacki z 1972 r., lot balonem, rejs okrętem podwodnym, wycieczka do europarlamentu - to tylko niektóre atrakcje, które wylicytować można na aukcjach na rzecz WOŚP. W ten sposób do niedzielnego wieczora zebrano 1,6 mln zł. W niedzielę Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagrała już po raz 19. Tym razem zbierane są pieniądze na rzecz dzieci z chorobami układu moczowego. Do godz. 19.30 zebrano już15 373 708 zł, z czego ponad 1,6 mln zł dzięki internetowym aukcjom charytatywnym. Zaproszenia od prezydenckiej pary Licytacji jest ponad 32,5 tys., część z nich kończy się w dniu finału, inne potrwają jeszcze przez kilka dni, a nawet tygodni. Kupić na nich można niemal wszystko: od lotów szybowcem czy zabytkowym dwupłatowcem, rejsów okrętem podwodnym, żaglowcem, poprzez pamiątki od polityków, sportowców i artystów, po atrakcje w postaci wizyty w Parlamencie Europejskim na zaproszenie Jerzego Buzka, czy zaproszenia od pary prezydenckiej Bronisława i Anny Komorowskich do wspólnego oglądania meczu otwarcia Stadionu Narodowego w stolicy. Licytacja rejsu okrętem podwodnym stała się już tradycją - co roku taką atrakcję wystawia Marynarka Wojenna. Rejs potrwa około ośmiu godzin, zwycięzca aukcji będzie mógł poznać budowę okrętu, zobaczyć jak pracuje załoga, obserwować sytuację nawodną przez peryskop. Odbędzie też chrzest na "podwodniaka", w ramach którego będzie musiał się napić wody morskiej pobranej z głębokości, na którą zanurzy się okręt. Rejs wart był w niedzielę wieczorem ponad 33 tys., aukcja kończy się we wtorek.